Przyjdzie taka jędza gdzieś w okolicach końca marca i początku kwietnia i się yeahbunna panoszy. No to trzeba parę drobiazgów na wsi ogarnąć. A to rynnę na nowo zamocować, przyciąć parę krzaków obowiązkowo, pół drzewa znowu z sąsiadem ściąć, bo nam się gałęzie w okna wpiredalają. I mnóstwo innych pierdół.
W sumie fajnie i wesoło jest. Ale! Jak co roku muszę sobie w tym czasie zrobić krzywdę. Pękłem sobie dzisiaj kość śródstopia. Wzdłużnie. Brawo ja. Ciekawe jak do krurwy nędzy pojadę w poniedziałek na spotkanie z bardzo ważnym klientem.
Kchuj z klientem ale stopa mnie napiredala! Kruwa mać!
Dobranoc.
W sumie fajnie i wesoło jest. Ale! Jak co roku muszę sobie w tym czasie zrobić krzywdę. Pękłem sobie dzisiaj kość śródstopia. Wzdłużnie. Brawo ja. Ciekawe jak do krurwy nędzy pojadę w poniedziałek na spotkanie z bardzo ważnym klientem.
Kchuj z klientem ale stopa mnie napiredala! Kruwa mać!
Dobranoc.
--