Z cyklu moje życie to jakiś żart: dowiedziałam się, że osoba zatrudniona na moje miejsce dostała o 600zł wyższa stawkę ode mnie, kurde gdyby mi taką zaproponowali zostałabym tam i dybała w słabych warunach...z ogromnym wkurwem wsiadłam w samochód i pojechałam załatwiać sprawy związane z wyjazdem za granicę i co kurw...gdy wracałam z dorby znikł mi kupon na parking wiec za godzinkę stania zapłaciłam 50zł. Cudownie prawda?
Przynajmniej ułożyło...
Przynajmniej ułożyło...
--
https://www.youtube.com/watch?v=-C0MNgdgGQw