Jeb*em. Sytuacja jakich wiele - niezachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego. Śnieg, -1 stopień, lodówka, 60 km/h. Na zjeździe z górki przyhamował tir, przyhamował kierowca za tirem i wpadł w poślizg, przyhamowałem ja i też wpadłem w poślizg, hamowanie silnikiem już wtedy gówno dało, ja wjechałem w dupę samochodu przede mną, on wjechał w dupę tira. 250 zł + 6 punktów.
PS. Astry to ch*jowe auta, nie kupujcie. Ja mam ledwie wgniot w zderzaku, jemu jego hak wbił się w dupę.
Sam se podam beton
PS. Astry to ch*jowe auta, nie kupujcie. Ja mam ledwie wgniot w zderzaku, jemu jego hak wbił się w dupę.
Sam se podam beton
--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."