To, że samoloty miały opóźnienia ponad godzinne - rozumiem pogoda.
To, że LH nie przewiozła mojego bagażu z lotniska pośredniego FRA do WRO - rozumiem, było mało czasu.
To, że walizka nosi wyraźne ślady przetarć, ogólnych uszkodzeń - rozumiem, od tego jest walizka.
Ale ch*ja który powypisywał długopisem na walizce materiałowej dwie ogromne liczby 17 - nie rozumiem.
Lufthansa podobno ma być lepsza od tanich i innych linii lotniczych, a dotąd jest dalece gorsza od Ryanaira...
To, że LH nie przewiozła mojego bagażu z lotniska pośredniego FRA do WRO - rozumiem, było mało czasu.
To, że walizka nosi wyraźne ślady przetarć, ogólnych uszkodzeń - rozumiem, od tego jest walizka.
Ale ch*ja który powypisywał długopisem na walizce materiałowej dwie ogromne liczby 17 - nie rozumiem.
Lufthansa podobno ma być lepsza od tanich i innych linii lotniczych, a dotąd jest dalece gorsza od Ryanaira...