Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Narzekalnia! > Logika w polskich autobusach
Waxed
Waxed - Bojowniczka · przed dinozaurami
Kupowanie biletu w autobusie zazwyczaj nie należy do przyjemnych doświadczeń. Wzrok pełen pogardy i łaska, z jaką kierowcy mnie obsługują sprawiają, że zwykle niechętnie po ten bilet idę ; ale niestety zdarza się, że czasu brak na jego zakup u miłej pani z kiosku. A gdy jeszcze mam zbyt duży nominał, powiedzmy 5 złotych!(o 10 czy 20 nie wspomnę, raz w życiu mi się zdarzyło, że mnie z takim papierkiem obsłużono). MZK dosyć sporo zarobiło już na moich brakach reszty, bo kierowca nie miał wydać. Ale to jestem w stanie wybaczyć, zapewnianie stałego zapasu miedziaków przysporzyłoby tylko problemów w komunikacji miejskiej, a na ich brak i tak nie możemy narzekać. Na dodatek nad okienkiem kierowcy wisi wyraźny znak: ,,Sprzedaż biletów tylko za odliczoną kwotę".
No więc pewnego dnia zdarzyło się, że nie dysponowałam żadnymi innymi pieniędzmi niż pięcio, dwu i jednogroszówkami. Wyskrobałam dokładną kwotę, jaką sobie życzą w autobusach za bilet (u mnie w mieście około 3 zł) i udałam się z drżącymi kolanami do pana kierowcy.
Gdy już udało mi się wszystko ułożyć na ladzie tak, aby nic nie pospadało, usłyszałam : ,,proszę zabrać te pieniądze". Dlaczego? Bo kierowca nie ma czasu liczyć, a słowo nie wystarczy. A więc po co ten znak? Teoretycznie mogłam wymienić te pieniądze na jakieś większe nominały w kiosku, ale gdybym miała na to czas, kupiłabym tam od razu bilet.
Na tabliczce powinno być napisane ,,Sprzedaż biletów tylko za odliczoną kwotę, nominały nie mniejsze niż 20 gr". Jednak i wtedy znalazłby się jakiś problem, taka już natura kierowców...
Z góry informuję, że rozumiem ich położenie; cały dzień skupiania się na prowadzeniu autobusu, użeranie z niemiłymi pasażerami, mało przerw i setka innych argumentów jest w stanie mnie przekonać, że zawracanie głowy kierowcom zabawą w liczenie nie jest zbyt rozsądne. Jednak takie są ich obowiązki i powinni je wypełniać, za to im płacą.
Dodam tylko, że dzięki panu kierowcy musiałam zapłacić mandat za jazdę bez biletu. Dziękuję, miłego dnia.
Ostatnio edytowany: 2014-04-11 14:33:08

Uczulony
Uczulony - Superbojownik · przed dinozaurami
ŁÓŃĆŻĘĘÓŁSIĘWBÓŁU

--
Uczulony nie badz leniwym q.tasem by pappy

szatkus
szatkus - Superbojownik · przed dinozaurami
OMFGGFSF JAKI RZAL!!!1111

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
No to wyjawię Ci taką super tajną prawdę:
Kierowca siedzi tam, żeby prowadzić pojazd, a nie sprzedawać bilety.

Swoją drogą - jak gadh by powiedział - straszna bieda, jak w autobusach nie ma biletomatów, Ale pewnie tak nie powie, bo szlachta przecież autobusem nie jeździ
Ostatnio edytowany: 2014-04-11 15:05:05

--
No co się gapisz? Fajnej sygnaturki nie widziałeś?
Piszę poprawnie po polsku.

Waxed
Waxed - Bojowniczka · przed dinozaurami
:ShadowDancer90
Więc niech w takim razie zniosą sprzedaż biletów w autobusach.

Fiol78
Fiol78 - Cesarz Narzekalni · przed dinozaurami
:waxed

--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pietshaq - Szkielet Szachisty · przed dinozaurami
Trzeba patrzeć nie na literę zapisu, a na jego cel. "Odliczona kwota" jest po to, żeby sprzedaż trwała krótko. A kupno biletów w autobusie zawsze jest uzupełnieniem sprzedaży stacjonarnej.

Prawie nie jeżdżę autobusami, ale zawsze mam przy sobie bilety na wszelki wypadek -- i uzupełniam braki nie wtedy, gdy potrzebuję jechać, a wtedy, gdy mam czas uzupełnić braki. To dużo ułatwia A przy tym można czasami podratować kogoś, kto jest w Twojej sytuacji

--
Pietshaq na YouTube

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · przed dinozaurami
miesięczny se kupi i nie marudzi.

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

subaryta
subaryta - Superbojownik · przed dinozaurami
Kiedyś chciałem kupić bilet w kiosku odliczonymi 1, 2 i 5 groszówkami. Cham kioskarz zaczął się pruć, że nie sprzeda. Faktycznie nie sprzedał. W zamian dostał wyrok za wykroczenie, 200 zł grzywny

--
gdyby internet mógł śmierdzieć, śmierdziałby :lasowym

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
baszar - Superbojownik · przed dinozaurami
W ramach większego bólu: kraj trochę na północ. Daje się kierowcy w miarę mały banknot, mówi gdzie bilet - i w 3 sekundy spada taki wraz z odliczoną resztą do wygodnego do wygarnięcia pojemnika :P
(fakt - dużo droższy niż karnet czy miesięczny)

Mathoff
Mathoff - Superbojownik · przed dinozaurami
Not sure if troll or...
To kierowca miał pół godziny przeliczać tę kasę, gdy pasażerowie spieszą się do celu, czy po prostu uwierzyć i dokładać potem z własnej kieszeni?

mikmiki
mikmiki - Superbojownik · przed dinozaurami
Szlag mnie zawsze trafiał jak właśnie takie gwiazdy jak wyżej (najczęściej są to kobiety, nie wiem czemu), które po prostu NIE SĄ w stanie przewidzieć, że będą jechać autobusem i kupić bilet wcześniej, albo jak kolega wyżej pisał mieć kilka zapasowych, gramolą się do tego kierowcy i zatrzymują autobus na dobrych kilka minut.
No bo przecież 20 innych osób może poczekać, popatrzeć za okno..
Ona jedzie!

--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(

silber
silber - Superbojownik · przed dinozaurami
miki kobieta i przewidywanie?
Sybilla zmarła mniej więcej razem z Pytią.

Borobej
Borobej - Superbojownik · przed dinozaurami
To Ty nie wiesz, że autobusami jeździ się znienacka? :P

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
ircopek - Superbojownik · przed dinozaurami
W UK kierowcy sprzedaja kazdy rodzaj biletow (poza miesiecznymi, kwartalnymi, rocznymi, itp.) i nikt nie narzeka. A jak przy wejsciu nie mieli wydac to dawali przy wyjsciu.

jarecki1212
za komuny kupowalem cale bloczki biletow

gherbid
gherbid - Superbojownik · przed dinozaurami
:ircopek
Buspass, albo Megarider miesięczny u kierowcy też kupisz bez problemu ;)
W UK normą jest kupowanie jednoprzejazdówek u kierowców i nikt o to awantur nie robi.

--
Vae victis!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · przed dinozaurami
mi też się zdarza jechać autobusem znienacka. Np. odstawiam samochód do mechanika i jakoś muszę wrócic do domu

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Mathoff
Mathoff - Superbojownik · przed dinozaurami
Się kupuje bileciki w kiosku.
W UK jest tak, u nas jest inaczej. Kupowanie biletu u kierowcy, przynajmniej w Warszawie, to ostateczność. Wszędzie są biletomaty i kioski. U kierowcy kupuje się w drodze wyjątku, np. gdy są święta bądź późna nocka.

cipeczka
cipeczka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
Ch*ja się tam znacie, cholerne penisy Miałam jechać autem, brat ukradł je chwilę przede mną, więc musiałam lecieć na autobus właśnie znienacka! Niedziela, poczta osiedlowa i kiosk zamknięte i co? Ale nie narzekam, kierowca autobusu popyskuje, ja odszczeknę i tak podróż mija Wszyscy są zadowoleni

--
"God loves You so much He created hell. Just in case You don't love him back" Christopher Hitchens

gherbid
gherbid - Superbojownik · przed dinozaurami
:cipeczka
Właśnie się psychicznie nastawiam na jakże znaną w kraju i docenianą wyjątkową kulturę i uprzejmość Brzydgoskich kierowców autobusów. Jutro będę miał z nimi do czynienia. A może wezmę taryfę z lotniska?

--
Vae victis!

cipeczka
cipeczka - Superbojowniczka · przed dinozaurami
:gherbid nie jest tak źle, większość brzydgoskich kierowców sprzeda Tobie bilet, ale przygotuj sobie parę miłych zdań na polizanie im dupy Działa zawsze!

--
"God loves You so much He created hell. Just in case You don't love him back" Christopher Hitchens
Forum > Narzekalnia! > Logika w polskich autobusach
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj