Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
:paula ja z tego samego powodu nie prowadzę, jak jedziemy gdzieś z dziadem, zawsze on

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
tak to jest, ja na ten przykład źle w garach mieszam, za wolno i w ogóle

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu
Od razu mi lepiej
, wszystko robiłam źle


A teraz jakieś zasilanie mi potrzebne. Jak sobie wsadzę ładowarkę od telefonu i podłączę do prądu to myślicie, że pomoże?

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Ja jednak bym proponował kofeinę

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu
Tylko kofeina nie działa, dlatego szukam mniej oczywistych sposobów

Jeszcze dwie godziny

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
45 minut stałem na poczcie, bo po co otwierać więcej niż jedno okienko jak stoi raptem kilkanaście osób

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
:janekradas Ci kartkę przysłał i byłeś odebrać?

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
:bemypenguin nic z tych rzeczy, smutne i prozaiczne faktury dla księgowej wysyłałem :janek pewno sączy te swoje kolorowe drinki i w poważaniu ma kartki dla nas

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu
A propos kartek, to jak będzie? Na jaki adres browary słać?

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Może jakaś skrytka inpostu?

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Inpost nie. Od tamtego czasu, co kobicie się otworzyły dwie szafki, w tym moja, staram się nie korzystać z tej firmy

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
ale pomyśl, gdybyś Ty otwierała i nagle wszystkie skrzynki się otworzyły, a w każdej zimne piwko

Wiecie co? Ostatnio wspominaliśmy sobie psa z jednej naszej wycieczki, który z taką determinacją na pyszczku dreptał przed siebie, że ochrzciliśmy go mianem Bałkańskiego Ziomka
A wczoraj z kolei, Monia mnie pognała, żebym się konwencją pobawił i zamiast wspomnień, czy następnej legendy, opisał dzień bałkańskiego ziomka jego oczami Chcecie przeczytać premierę?

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Chcemy

A jakieś zdjęcie ziomka macie? Albo chociaż nam go narysuj

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
Akurat tego ziomka chyba nie mam, ale jeszcze przejrzę fotki no dobra, to idzie

Bałkański Ziomek. Historia domniemana.

Jak co rano, trzeba wstać, obiec parę razy najbliższą kuchnię, może coś zostało z wieczornych imprez, posilić się i lecieć załatwiać sprawy. Dziś warto spróbować przy tej knajpce nad samą wodą. Duża grupa dwunożnych siedziała całą noc, domawiali mięsa, domawiali ryby. Coś się znajdzie. Godzinę później jestem po posiłku. Czas na sprawy. Muszę podejść do Golubaca, mam tam kilka rzeczy do załatwienia. Moja knajpka jest przed twierdzą, patrząc w stronę miasta. Muszę pobiec wzdłuż drogi. Biegnę obok starych wierz zamku, mijam wiekową bramę. Łapa za łapą lecę do miasta, bliziutko lewej krawędzi asfaltu, pysk przed siebie, sto procent czujności. Trzeba uważać na te dziury, które chyba miały robić za odpływy do rzeki. Mogli je czymś przykryć, ale tu, na Bałkanach dwunożni uważają to za detal. Są rozmieszczone regularnie i regularnie głębokie. Nie chciałbym tam wlecieć, ze dwa metry w dół, jak na mój nos. Dobrze, że w nocy widzę nieźle, poradzę sobie na z powrotem. Ale dwunożnym radziłbym nałożyć na górną łapę świecącą łapę. Nieistotne, trzeba lecieć dalej. Mijam piaszczystą odbitkę w lewo. Fajna droga, cały czas pod górę, aż dobiegasz do miejsca, z którego widać całą tę kałużę Dunaju, twierdzę, statki wpływające w wąskie gardło rzeki… Ślicznie, ale nie dzisiaj, bo gorąco. Skręca tam parka dwunożnych. Niegłupio, choć powinni to zrobić jak jest nieco chłodniej. Teraz przejdą przez mękę. Ale to ich sprawa. Ja mam swoje do załatwienia. Słyszę tylko za sobą
- popatrz, ten pies jest jak taki Bałkański Ziomek, sunie równo przed siebie, jakby miał w Golubacu jakiś interes.
Pewnie kurde, że mam. Dzień jak co dzień. Nic dziwnego.

Dobiegam do Golubaca. Najpierw promenada wzdłuż rzeki. Miejscowi jak zwykle moczą kije w wodzie, w nadziei, że w magiczny sposób ten mały robak na końcu kija zamieni się w rybę. Co ciekawe, czasem się to udaje, ale chyba zbyt rzadko, żeby uważać to za regułę. Klawo, ci z kijami odfajkowani. Co dalej? Tak, miałem sprawdzić czy stado młodych dwunożnych pływa w małych, białych łupinkach po rzece. Słyszałem, że mieli być. Kumpel mówił, że po poprzednim stadku zostało sporo jedzenia. Faktycznie są, całą masą wylegli na wodę. Trzeba zapamiętać i wrócić jak odjadą. Nie jest źle, południe a już odbębniłem tę część miasta. Teraz biegiem w górę. Uważać na szerokiej ulicy. Wielkie auta są tak wielkie, że mnie nie zobaczą, a już na pewno nie zwolnią.

Sprawa kolejna, już w wąskich uliczkach. Gdzieś był kranik, z którego non stop płynie rześka woda. Tu trzeba wzmóc czujność. Jestem na terenie kotów. Generalnie nie wchodzimy sobie w drogę, taki pakt o leniwej nieagresji, ale nie chcę znów między nie trafić, jak będą wyginać ogony i skakać wokół siebie bokiem. Raz mi się zdarzyło, dziękuję, postoję, ślad na nosie jeszcze nie zszedł. Kluczę wąskimi uliczkami pustego miasta. Dwunożni zamykają się o tej porze w domach, bo niby chłodniej. Jak pobiegnę od cienia do cienia, i trochę za każdym razem odsapnę, to spokojnie daję radę. Duzi też mogliby tego spróbować. Ok, namierzyłem kranik. Dookoła spokój, kocia ekipa gdzieś się wyniosła, ale ostrożnie. Są tu psiaki, które zdecydowanie nie mają spraw do załatwiania. Je warto ominąć.
Kranik, woda, ochłoda. Trzeba szybciutko przejrzeć co dzisiaj jeszcze zostało w rozkładzie.

Sprawa na odbitce z głównej drogi w stronę Monastyru Tuman. Będzie ze cztery kilometry w pełnym słońcu. Może jednak? Fajnie stamtąd popatrzeć jak ostatnie promienie słońca grzeją Golubac. Dobra, lekkim truchtem, znów pysk przed siebie, tu mniej trzeba uważać na dziury, bardziej na traktory. Po lewej ciekawa scenografia. Na jednym końcu długiego pagórka stoi chata. Na drugim końcu też stoi chata. Po środku, no prawie idealnie, kępa drzew i krzaków. Już sobie wyobrażam jak Marko z pierwszej chaty mówi do swojej Jovanki, że on do sąsiedniej chaty musi się przejść. Oddać Zoranovi osełkę, którą pożyczył miesiąc temu. Zoran już opowiada swojej Lili, jak to musi się do Marko przespacerować, oddać mu osełkę, którą pożyczył miesiąc temu. Powiem, że dwunożni mają co najmniej dziwny zwyczaj oddawania osełek. Raz to widziałem z bliska. Weseli Marko i Zoran spotykają się w połowie drogi, wyciągają ser, chleb, bukłaczek wina i oddają sobie tę osełkę kilka godzin. Aż zasną i przyjdą po nich Lili i Jovanka.
Dobra, już dobiegam do skrzyżowania. Miałem tu coś ważnego do załatwienia. A, fakt, ja się miałem załatwić. Jest tu drzewo, które bardzo lubię. No, robota skończona. Czas wracać do Golubaca. Ciemno się robi, więc pysk przed siebie i skupiony, do swojej knajpy, tam za twierdzą. Jak to mówili Ci dwunożni? Bałkański Ziomek? Chyba tak.



--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

paula_jasu
paula_jasu - Superbojowniczka · 8 lat temu
Fajne w końcu coś co da się czytać, a nie ciągle jakieś wypociny spod celi

Mnie udało się spić niechcący Wiedźmina

--
Nie przewrócę się, nawet się kurwa nie potknę.

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Poczułam się jak bałkański piesek Fajne, fajne

:paula przyznaj się, że chciałaś go upić i wykorzystać

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Cześć ziomki. Kto te fejki natworzył?

--

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Ja

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
Mówisz, że lubisz fisting

--

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
Nie wiem co to fisting, więc nie wiem czy lubię I jakiś wewnętrzny głos mi podpowiada, żeby nie sprawdzać w internecie

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
:bemypenguin jaka niewinna

Poważnie? Wystarczą dwie sprawne komórki w głowie, żeby się domyśleć

--

happy
happy - Wredziocha · 8 lat temu
no, ING to bank więc pewnie kredycik wciskasz

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
kredycik na piąstkę, wchodzisz w to?

--

happy
happy - Wredziocha · 8 lat temu
nope a Ty?

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

szatkus
szatkus - Superbojownik · 8 lat temu
nie lubię mieć długów

--

happy
happy - Wredziocha · 8 lat temu
a krótków?

--
Maybe my soulmate died, I don't know... Maybe I don't have a soul ♡

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu
na krótków jest skazany, nie musi lubić

I dobra, teraz skojarzyłam co to może być. Ale tak się, kurde, nie da. Chyba...

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

tamquamleorugiens
Bardzo fajnie się to czyta. Lekko i przyjemnie
Jest tylko jeden mały szkopuł. "(...) obok starych wierz zamku"
No bój się kija

A zresztą... Ja ostatnio walnąłem gdzieś z grubej rury - "ktury". Ach pamiętam ten zapach linczu o poranku

--
Darmowe cycuszki!!! NOM NOM NOM!!!

BeMyPenguin
BeMyPenguin - Superbojowniczka · 8 lat temu

--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 8 lat temu
:tamquamleorugiens no fakt

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj