Dawno, dawno temu, przy okazji dyskusji o pryncypiach, usłyszałem argument, że kot jest lepszy od dziewczyny bo mniej je. Nieżyczliwi znajomi posądzają mnie o socjopatią i lekki autyzm, ale to nieprawda, ja po prostu jestem logiczny i myślę racjonalnie, argument uznałem i dokonałem życiowych wyborów, dzięki którym jestem tu gdzie jestem.
W zeszłym tygodniu z okazji fali upałów kupowałem sobie w cukierni loda, a dziewczę przede mną w kolejce poprosiło żeby jej do wafelka dać tylko pół gałeczki.
Gałeczka.
Pół loda, hehehe
No ale żadnych żartów nie powiedziałem, bo prawdziwe życie to nie forum HP, a poza tym jestem dżentelmenem i socjopatą i co się będę odzywał i płoszył ludzi.
Przed chwilą wróciłem do domu ze sklepu, odpakowałem wołowinę która sobie kupiłem na kolację i dałem Nelsonowi, mojemu kiciusiowi, kawałek. Kot wynegocjował jeszcze jeden, i jeszcze jeden. Patrzyłem w zadumie jak pochłania mięso.
KRWA, OSZUKANO MNIE!
W zeszłym tygodniu z okazji fali upałów kupowałem sobie w cukierni loda, a dziewczę przede mną w kolejce poprosiło żeby jej do wafelka dać tylko pół gałeczki.
Gałeczka.
Pół loda, hehehe
No ale żadnych żartów nie powiedziałem, bo prawdziwe życie to nie forum HP, a poza tym jestem dżentelmenem i socjopatą i co się będę odzywał i płoszył ludzi.
Przed chwilą wróciłem do domu ze sklepu, odpakowałem wołowinę która sobie kupiłem na kolację i dałem Nelsonowi, mojemu kiciusiowi, kawałek. Kot wynegocjował jeszcze jeden, i jeszcze jeden. Patrzyłem w zadumie jak pochłania mięso.
KRWA, OSZUKANO MNIE!
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!