Podobno feminizm kończy się gdy trzeba wnieść szafę na siódme piętro. Nie wiem co się skończy jutro, ale ją będę miał zaszczyt być w komandzie sił specjalnych które będą miały za zadanie wtargać na drugie piętro sądu taki podeścik:



Zgodnie z zasadą wszystkie ręce na podest, tfu, na pokład.

Podeścik ma 1,80 metra na pińc, wnoszony będzie w dwóch częściach i jest zrobiony z polskiego dębu i ciężki jak uj! I nieporęczny jeszcze bardziej

Gdybym się do soboty nie odezwał będzie to znaczyło że poległem i nie wrócę już nigdy. W związku z tym wybaczam Bojownikom, pozdrawiam i dziękuję Bojowniczkom i pamiętajcie wszyscy, że tylko miłość nas ocala!

Może dźwigiem sznurowym przez okno

na sznur bedzie czas jak sie nie uda, ale bez dźwigu

a nie można było tego skonstruować na górze już?
zasadzić dęba, odczekać z 50 lat, ściąć.... itd?

Nie można.

Nie można

Nic nie można, szfak.

najlepiej to wtoczyc

Podziabać na deski, skleić u góry na kropelkę.


NMZC

:kurzastopa Kropelką to cie twój...

E, nie. Nie będę w takiej chwili robił gównoburzy.

:fiol78 Bujaj się leszczu, jak nie chcesz kombinować to zapindalaj

Obstawiam, ze cos rozdupcycie

Ale oczwiscie powodzenia

Uważajcie na sufit..

Wybrales sobie drewno jako hobby to cierp.
Mogles sie specjalizowac w styropianie albo w pierzu.

:jakubfk Hobby? Żadne hobby, tylko zawód. Jakby to było hobby to karty postaci byśmy wnosili. (Swoją drogą w latach 90-tych grałem w gmachu sądu w LARP-a).

Jak wybrałeś sobie zawód niezgodny z hobby, to tym bardziej cierp.

Słyszałem o zachętach do składania protestów wyborczych, ale punkt przyjęc protestów mogli zrobić na parterze. No chyba że Unia wymaga takich podestów całym budynku

Nie macie silnorękich od tego?

:fiol78 ech fiolek, fiolek.

helikopterem i przez okno, widziałam w tv

No i kto jest genialnym strategiem? Kto? Ja jestem! Podest wniesiony.

To znaczy wnieśli. Ja znalazłem sobie inne ważne zajęcie. Podobno było ciężko.

Ojojoj... Trzy dni temu znosiliśmy 5 szaf sprzętowych z 5 piętra szpitala do wozu (dostawczak bez windy). Szafy po 0,6 w poprzek i od 1,7 do 2,1m wzwyż, masy od 100 do 300kg i nie wolno ich nawet zarysować, a o wygięcie ścianki bardzo łatwo. Załoga max 4 osoby, na zakrętach 3 bo ciasno, pudzianów ci u nas niedostatek. Do tego 12 akumulatorów po 50kg sztuka.

Mam nadzieję że się nie spociłeś z tym podestem.

szefowie się pocą tylko jak klikają "zatwierdź" przelewając wynagrodzenia

W momencie jak wnosili ciepło o nich myślałem bo byłem w banku. Dzisiaj niektórzy ponaciągani.

Aż mi się jeden z rysunków Maćka Mazurka przypomniał...

http://www.zuchrysuje.pl/nadszedl-czas/

:brood_k
widywałam to na żywo, poprzednim życiu
"klikanie wypłat" przez szefa o godz. 15:59 ostatniego, żeby te grosze jak najdłużej były na firmowym koncie a pracownikom na złość zrobić; pełnia satysfakcji kiedy to był piątek i wszyscy pracownicy psioczyli że do poniedziałku muszą dożyć za 20 zł
a orgazm jak to było przed świętami
drobni lokalni prywaciarze...ehh

Ja nie jestem taki. Mój byznes oparty jest na niewzruszonej etyce i katolickich wartościach!