Avast zaczął zachowywać się bardzo dziwnie tj. po cichu blokuje połączenia, przez co połowa zawartości stron się nie wyświetla, do tego po próbie restartu samych osłon jedna ma problem z uruchomieniem. Szukam jakiegoś zastępstwa. Wymagania są proste:
-darmowy
-lekki dla systemu
-dobrze działa na win 7

miłym bonusem byłby brak wyskakujących reklam (co trochę mi przeszkadzało w avaście)

Używam zarówno w domu jak i w firmie, ponieważ do komercyjnego zastosowania również jest darmowy: Comodo Antivirus.

Nie jest najlżejszy, ale Avast jest gorszy. Ma dużo funkcji i dużo opcji, jeśli go sobie ustawisz to żadnego wyskakującego okienka nie zobaczysz, przy czym kilka warto zostawić, bo przy włączeniu wszystkiego co się da komputer jest idioto odporny, ale też blokuje użytkownikowi ściągnięcie i instalację czegokolwiek.

Microsoft Security Essentials.
A wyjebanie Avasta to nie taka prosta sprawa - niby już go nie ma, a jak na jednym kompie apgrejdowałem Win8 do Win10, to się nagle cholera wie skąd pojawił znowu - czyli cały czas gdzieś tam musiał się dziad chować.

Avasta wyrzuciłem, jak mi zaczął spowalniać ściąganie gier na Steamie i odtwarzanie filmów na YT. Windosowski Defender, czy jak on tam się zwie, w zupełności wystarcza.

Avast to zuo. W wersji darmowej już dawno go zepsuli. Zamula prawie jak Norton czy Panda. Ja korzystam aktualnie z f-secure od UPC (normalnie płatny, ale dla klientów mają darmowe subskrypcje). Z darmowych działających dobrze na windowsie to tylko MSE.

Zainstaluj Gentoo

:bastek667 Może to nie do końca wina avasta? Próbowałeś przeinstalować?

Avira daje radę. Jest lekka nie przeszkadza za bardzo
Najlepszy i najlżejszy jest:

Symantec endpoint protection to taki Norton tylko nie muli i bez wodotrysków.
A tak poważnie Linux Mint

:Sawpel dzięki, brzmi dobrze. Sprawdzę jak się będzie u mnie sprawował

:pies_kaflowy nie przeinstalowałem. Już od dłuższego czasu Avast robi wszystko aby uprzykrzyć mi życie. Wyskakujące co chwila okienka jeszcze były do przeżycia, ale sabotaż internetu przelał czarę goryczy.

:jasiu88 Staram się korzystać, ale jak wiadomo czynnik ludzki lubi zawodzić lepiej mieć coś jako druga linia obrony.

Comodo

pierwsze wrażenie z comodo - trochę dłuższy rozruch systemu, ale po tym wykorzystanie procesora i pamięci w stanie spoczynku jest niższe niż z avastem.

Zapuściłem pełny skan kopmutera. Pełne wykorzystanie procesora, ale w żadnym wypadku nie spowalnia reszty systemu. Ciekawe ile zajmie mu skan moich ~600GB danych

wyskoczyła reklama wersji premium, ale jest coś, czego mi brakowało w poprzedniku, czyli przycisku "nie pokazuj więcej"

ogólnie jest bardzo dobrze

comodo próbowałem kilka razy. Zawsze kończyło się tak, że po jakimś miesiącu, góra dwóch idealnej pracy zamulał mi kompa tak, że nawet przesuwanie myszą po ekranie nie było płynne. Obraz kursora skakał co parę sekund, jak pokaz slajdów.

I tylko odinstalowanie pomagało. Próba świeżej instalacji na kompie, na którym wcześniej odwalał takie numery kończyła się takim samym zamulaniem po ponownym uruchomieniu.

swego czasu używałem aviry, ale od jakiegoś roku przestałem zdzierżać jak mi zamuała (sama siebie, kompa nie) oraz ilości śmieci, które miały słuzyc do identyfikowania mnie jako użytkownika.

Obecnie używam 360 Total Security i jestem zadowolony. Cisza i spokój, kompa nie zamula, czasem tylko odpali jakiś komunikat w rodzaju "polecam instalację opery" (robi to zbyt rzadko, by mi się chciało szukać z jakimi stronami się łączy i blokować to), a korzysta ponoć z 3 silników do skanowania

ja miałem AVG7 a teraz McAfee i zastanawiam się czy nie wrócić do AVG7.

Mówicie, że avast to takie zuo? Ech, czeba poszukać czegoś nowego...

Ja wiem! Zainstaluj gentoo.

Mniejsze zło to avg. Od kilku lat używam i prawie mnie nie wkurza

Od roku używam Total Security 360 w darmowej wersji. Lekkie, używa silników aviry i bitdefendera, nic się nie przedarło jak do tej pory.

MSE