był sobie taki problem:
https://joemonster.org/phorum/read.php?f=33&i=64164&t=64164

zrobiłem wszystko trochę inaczej, części rozparcelowałem między 2 kompy (praktycznie takie same) delle optiplexy 760. W każdym razie intrygują mnie 2 kwestie:
1. W jednym z kompów był windows 10 32-bit i 4 GB ramu, z czego komp dla systemu było dostępne 3,21 GB - powiedzmy, że część bierze sobie grafa, no ok.

Ale dlaczego po dołożeniu pamięci do 8 GB i pozostawieniu windowsa 32-bit (kiedyś w przyszłości zmienię na 64 bity) nagle ilość dostępnej pamięci spadła do 2,96 GB? System wykrywa, że jest 8GB, ale ilość dostępnej pamięci jest niższa niż oryginalnie. Tak samo było na tym drugim kompie, bo też sprawdzałem czy dodanie pamięci coś poprawi.

2. W każdym windowsie jedną z pierwszych rzeczy jakie robię, to usuwam dodatkowe języki/klawiatury i zwłaszcza usuwam skrót, którym się między nimi przełącza.
Ale Win 10 pomimo tego od czasu do czasu przełącza mi język na ten drugi polski, z zamienionymi literami Z i Y. I żeby wrócić do normalnego ustawienia to muszę doinstalować jezyk, przełączyć, przełączyć z powrotem i usunąć niepotrzebną wersję języka polskiego. I mam spokój do jakiegoś kolejnego przypadku...

1. A to nie jest tak, że grafika domyślnie bierze sobie jakiś stały procent pamięci?

Z tego co kojarzę to 32-bit ma dostępne max jakieś 3.5GB (bo ma pulę adresów na jakieś specjalne pierdoły). Tu pod dołożeniu 4GB ramu masz różnicę 0.25GB czyli zakładając taki procent przy 8GB integra bierze sobie 0.5GB, więc system wykorzystuje 2.96+0.5GB=3.46GB, więc wszystko się zgadza.

:szatkus no właśnie nie wiem. Też podejrzewałem, że to grafa (intelowska 4500 hd) sobie wzięła, ale cpu-z podaje, że grafa wzięła sobie ok. 1,2 GB ramu, więc też nie pasuje. Chyba, że grafa korzysta też ze swapa.
No i na win 10 64-bit (bo to też sprawdzałem) to jest dostępne 7,9(z hakiem) GB ramu, więc wówczas by prawie nic nie wzięła.

A swoją drogą, to najlogiczniejsze by było, gdyby grafa korzystała z tej nadwyżkowej pamięci, której system i tak nie może użyć (jeśli taka jest) - przecież ten podział to chyba jest w biosie ustawiony, a nie w systemie?

nie, żeby to miało jakieś istotne znaczenie, po prostu mnie intryguje

:wisz-nu mogę się potem pobawić na stacjonarce.

Sądzę, że tak jest prościej. Tak na logikę oddzielenie pamięci graficznej od reszty mogłoby sporo utrudnić.

Co do obsługi RAM bardzo dobry artykuł tutaj: klik
Poza tym w systemie 32bitowym nie masz "zapasu" RAM - system widzi tylko te 3,25-3,50 i nic ponad to, więc nie może nadwyżki RAM użyć do czegokolwiek.

ale dalej nic nie wyjaśnia skąd ten spadek ilości ramu dostępnego, po dołożeniu.

Z tą nadwyżką, to mam na myśli, że skoro bios umożliwia instalację windy x64, to musi obsługiwać całą dostępną ilośc ramu, tu całe 8. System 32-bitowy do własnego użytku wykorzystuje tylko niecałą połowę, więc w tej drugiej połowie, do której system jako taki dostępu nie ma - mógłby bios umieścić pamięć grafy. zamiast odejmować z tej niewielkiej ilości, którą do dyspozycji ma system.

Niestety skąd spadek to nawet nie próbuję zgadywać. :/
MoBo (nie BIOS) umożliwi Ci zainstalowanie 64bitowego systemu (bo dlaczego miałaby na to nie pozwolić?), ale to właśnie od OSa zależy ile ramu będzie widoczne i dostępne - BIOS nic do tego nie ma...

"One important consequence is that a processor with 32-bit memory addresses can directly access at most 4 GiB of byte-addressable memory (though in practice the limit may be lower)."

W praktyce 32bitowy windows adresuje 3,25GB i ani grama więcej. Linux pozwala na użycie większej ilości pamięci poprzez PAE (wymagane wsparcie na procku/mostku północnym), ale kosztem prędkości.

Instaluj 64bitowy system i żyj pełnią życia.

Polecam Gentoo!