Ostatni raz tak się wciągnąłem w fabułę przy ogrywaniu trylogii Mass Effect. Historia wciągnęła mnie niesamowicie, samobójstwo tego mudżina poruszyło mną bardziej niż śmierć opiekuna tej małej (nie pamiętam ich imion) z pierwszego sezonu The Walking Dead.
Ale wg mnie, zakończenie powinno być bardziej poruszające, Joel powinien zginąć. Niekoniecznie w szpitalu i na pewno nie przez ugryzienie
Ale wg mnie, zakończenie powinno być bardziej poruszające, Joel powinien zginąć. Niekoniecznie w szpitalu i na pewno nie przez ugryzienie
--
Oh it's Youuu! Hiiii! Go away!!!