Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Grajdołek Mistrzów > Ratchet & Clank
filonpl
filonpl - Superbojownik · 8 lat temu
Pececiarzy i iksboksiarzy z przykrością zawiadamiam, że ten przydługi post dotyczy Exclusive'a na PS4. A szkoda, bo gra jest dobra.


TL; DR: jeśli masz PS4 i lubisz strzelać, to się nie zastanawiaj tylko kupuj. I obejrzyj filmik.



W związku ze zbliżającą się premierą animacji pod tym samym tytułem, sony postanowiło odświeżyć lekko zakurzonych bohaterów w nowej grze, będącej podrasowanym rimejkiem "jedynki". Po obejrzeniu kilku przedpremierowych gameplayów, pierwszy raz w życiu kupiłem coś w przedsprzedaży. Nie zawiodłem się.

Jest to zrobiona na luzie platformówka z dużą ilością strzelania i logicznymi łamigłówkami. Przez większość czasu gramy Ratchetem, który ma na plecach przyczepionego Clanka, ale kilka razy w ciągu gry mamy możliwość sterować małym robotem, który ma sekwencje zręcznościowe przeplatane łamigłówkami.

Historia opowiadana w grze się spina, bohaterowie są ciekawi, można się pośmiać z dialogów, aczkolwiek nie płakałem przy tym ze śmiechu jak chociażby w Wiedźminie 3. O polskim dubbingu się nie wypowiem, bo wiem tylko że jest.

Mechanika ruchu jest świetna, aczkolwiek zdarzają się niewielkie zgrzyty, które potrafią wycisnąć z człowieka malutką ku*wę mać. Strzelanie jest przemiodne. Mamy do dyspozycji 14 giwer, oprócz standardowych zabawek typu blaster, wyrzutnie rakiet, granaty, snajperki czy miotacz ognia, mamy do dyspozycji wspierające nas roboty, które strzelają do przeciwników, albo gonią ich żeby wybuchnąć i atak obszarowy. Do tego dostajemy totalnie odjechane zabawki:


  • Sheepinator - zamienia przeciwników w owce a owce w eksplozję

  • Groovitron - robi imprezę - wrogowie tańczą (każda klasa inaczej) stając się podatni na ataki

  • Pixelizer - rozpikselowuje przeciwników



Ten arsenał wywołuje więcej śmiechu niż dialogi, a samo strzelanie jest tak przyjemne, że do gry chce się wracać.

Świat gry jest w zasadzie otwartym światem - przez większość czasu możemy się cofnąć i polecieć do innej lokacji, do każdej z nich możemy też wrócić i pozbierać znajdźki. Znajdziek mamy 4 rodzaje - śrubki - waluta, za którą kupujemy broń, rarytanium - waluta, za którą ulepszamy broń, złote śrubki - waluta, za którą kupujemy bonusy (artworki, efekty wizualne, drobne modyfikacje wyglądu i cheaty) oraz karty - kart są dwa zestawy, jeden zestaw odblokowuje nowe warianty broni w trybie challenge mode (o tym za chwilę) oraz bonusy do statystyk i zawiera kilkadziesiąt kart, drugi zestaw zawiera 9 kart i służy do odblokowania RYNO, czyli najmocniejszej broni w grze. Karty z podstawowego zestawu możemy zbierać na mapie, otrzymywać za pokonanie przeciwników a także kupować za duplikaty innych kart, karty RYNO można tylko pozbierać (każda karta jest w innej lokacji). Oprócz znajdziek gromadzimy też punkty doświadczenia, zarówno dla bohatera jak i dla broni. Każde napełnienie paska XP daje Ratchetowi dodatkowe 10 punktów życia, każde napełnienie paska XP broni podbija ją o jeden poziom i daje dodatkowe obrażenia lub właściwości. Oprócz tego broń można ulepszać dodając jej nowe właściwości i podkręcając statystyki.

Oprócz tego wszystkiego mamy 3 minigierki. Jedna pojawia się podczas hackowania i sprowadza się do kręcenia pierścieniami tak, żeby lasery trafiły do odbiorników, druga to wyścigi deskolotek (są 2 trasy, 3 wyścigi o rosnącym stopniu trudności na każdej), trzecia to jeżdżenie na rurkach przy pomocy grind boots'ów (patrz filmik).

Sama gra jest dość krótka, bez cutscenek (które są ciekawe i zabawne) to jakieś 6-8 godzin. Po ukończeniu możemy zacząć od nowa w trybie Challenge mode, w którym zaczynamy z tym, z czym skończyliśmy i podobno jest trudniej. Trudności w trybie challenge nie potrafię określić, bo z dużo mocniejszym arsenałem gra wydaje się dużo łatwiejsza niż przy pierwszym podejściu. Ogólny poziom trudności też nie jest zbyt wymagajacy, aczkolwiek hard odpaliłem dopiero w challenge mode, więc być może gra potrafi stanowić wyzwanie. Po ukończeniu gry w challenge mode, możemy rozpocząć ją kolejny raz w tym trybie i ma być trudniej.

Gra nie zawiera mikropłatności ani DLC, w menu nie ma linku do sklepu. To miłe.

Graficznie jest ładnie - celem twórców było odtworzenie wyglądu filmu i całkiem dobrze im się to udało, niestety nie obyło się bez ofiar - gra chodzi w 30 FPS. Stałych, ale jednak 30. Jedyne co pociesza w tej sytuacji, to fakt, że twórcy bezczelnie nie twierdzą, że chodzi o "filmowe doznania", tylko wprost przyznają, że PS4 by 60FPS nie uciągnęło przy takiej grafice. Gdyby było 60, gra byłaby idealna, tak jest 9/10. Przeszedłem 2x, wracam do wiedźmina.


https://www.youtube.com/watch?v=7G4MM1eeEfI

PS, grę wystawiam na sprzedaż, jakby ktoś był zainteresowany to

--
EOF

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
No ale to ciągle jedynka. Myślałem, że na premierę filmu przeportują całą tryglogię, z czego ta z PS3 - R&C Tools of Destruction to akurat była moja ulubiona a tu tylko jedynka.
Ostatnio edytowany: 2016-04-24 19:09:50

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gutex1 - Superbojownik · 8 lat temu
jak chcesz fajną zabawną grę o małym poziomie trudności ( cyli jak na pada ) to polecam staruteńkie Armed and Dangerous najlepsze jest nieustanne nabijanie się ze star warsów.
https://www.youtube.com/watch?v=btAbjiCa0Eo

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
zialena82 R&C to nie obrażaj Cała trylogia "Future" jest świetna i reprezentuje strasznie zaniedbany przez zeszłą generację gatunek - gry platformowo-zręcznościowe ( w dodatku to mój ulubiony gatunek ). Dla dzieci bardziej jest "Sly Cooper: Thieves in Time". R&C potrafi zdrowo frustrować, szczególnie na wyższych poziomach trudności ( przynajmniej oryginał, nie wiem jak ma się do tego remake ). Walki z bossami to czasami katorga No ale ile można grać w ten sam odgrzewany kotlet.

--

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
zialena82 może nie tyle wyrosłaś, co zmieniły ci się preferencje. Z wiekiem mamy coraz mniej cierpliwości, a ta w platformówkach, szczególnie tych bardziej oldskoolowych jest wymagana na równi ze zręcznością. Nie mówię tu o platformówkach, które trzymają cię cały czas za rączkę i np. nie pozwalają spaść, czy automatycznie nakierowują cię na platformy ( np. tak ma wspomniany SlyCooper ). Te nie są dla mnie, bo to właściwie samograje.

--

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 8 lat temu
Uwielbiam takie gry, szkoda że tylko na PS4. Chyba czas najwyższy sobie sprawić ją w końcu

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
zialena82 wszystko się zgadza poza "łatwa" - to zależy Ile ja się naprzeklinałem przy niektórych bossach R&C to ta sama kategoria co Shrek jeśli chodzi o bycie "dla dzieci" A Heavy Rain, to niestety grafomaństwo pana Cage'a, który jest niespełnionym filmowcem ( ale i tak lepsze to niż Beyond: Two Souls, w które ani grać, ani oglądać ).

--

filonpl
filonpl - Superbojownik · 8 lat temu
zialena82 a ja lubię czasem odskoczyć. Pograłem w MGSV, zagrywam się w Wiedźmina, tłukę na multi w Black Opsa i uwielbiam przyciężki klimat The Last Of Us, ale w ratcheta zagrałem z przyjemnością. Z poziomem trudności też nie jest tak dziecinnie, na hardzie bitwę powietrzną na deplanetizerze przechodziłem chyba z 10 razy ciskając kurwami jak informatyk piszący w wordzie. Do tego mam nintendo 3ds i gram w pokemony i mario - nie samymi poważnymi grami żyje gracz

Tak - przeszedłem 2x. W czwartek jak przyszła prawie zarwałem noc bo nie mogłem się oderwać, do tego pół soboty. Mówiłem już - krótka jest.

--
EOF

filonpl
filonpl - Superbojownik · 8 lat temu
zialena82 a ja poczekam miesiąc, aż z 230 stanieje na 130

--
EOF

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
.
Ostatnio edytowany: 2016-04-26 14:07:35

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
zialena82 mi zawód jakim był U3 trochę ostudził zapał, ale pewnie i tak kupię na premierę.

--

salival
salival - Little Princess · 8 lat temu
zialena82 no U3 był strasznie słaby. Gdzieś uleciał ten czar. Możliwe, że dwójka po prostu podniosła poprzeczkę wysoko i trójka łbem o nią walnęła przechodząc Ogólnie pod koniec już się męczyłem, żeby to tylko skończyć. Ani fabułą, ani gameplayem niestety nie powalała. Jedynka była po prostu pierwsza. W dwójce rozwinęli koncept i stworzyli grę z niesamowitym rozmachem. Trójka moim zdaniem nie udźwignęła ciężaru U2. U3 to jeszcze więcej strzelania, mniej fabuły, mniej eksploracji i momenty, jak te bzdurne chodzenie po pustyni czy markecie z halucynacjami. Ta gra miała bardzo nierówny "pacing" jak i poziom trudności. Jak na Uncharted, to nie była udana gra.

--
Forum > Grajdołek Mistrzów > Ratchet & Clank
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj