Taki obiad wczoraj miałam. Trudno dawać przepis na szaszłyki (polędwica natarta olejem, oprószona pieprzem), bataty, które zostały po prostu usmażone, czy smażone saute krewetki, ale warto podzielić się przepisem na pierożki.kawałek sera dojrzewającego, może być dziugas bądź bursztyngarść migdałówgarść pistacjiczubata łyżka masłapieprzgałka muszkatołowawoda, żółtko, mąka, sólZdobić ciasto na pierożki. Szczerze mówiąc nie wiem jakie są proporcje- ważne, żeby ciasto miało dodatek jajka, bo powinno być twarde. Ja użyłam samego żółtka, akurat miałam jajka kacze i powiem krótko, jeśli dysponujecie to do makaronu tylko takie!Ciasto niech odpoczywa, w międzyczasie farsz. Migdały i pistacje obrać, wypłukać, można namoczyć. Zmielić w blenderze. Ser utrzeć na pył. Sera powinno być mniej więcej dwa razy tyle ile orzechów. Dodać miękkie masło i trzeć całość na gładko. Doprawić pieprzem i gałą. Myślę, że nie od rzeczy byłoby dodać jeszcze natkę, ale nie było jej pod ręką.Ciasto rozwałkowałam cieniusieńko i kieliszkiem do wódki wycięłam kółeczka, które uformowałam w "słoneczka". Osobiście doradzam zrobienie tradycyjnych, kwadratowych ravioli, mniej ebania się.

O sosik jakiś się prosi, albo chociaż masełko roztopione

O cytrynowe aioli się prosi Niestety, dotarło to do mnie ociupinę za późno...