Egzamin u profesora Z:
Na katedrze stoi krzesło, a na tablicy tylko jedno pytanie:
"Proszę udowodnić, że to krzesło nie istnieje."
Studenctwo siedzi, myśli, coś tam pisze. Tylko jeden z promiennym uśmiechem po pięciu minutach oddaje kartkę. Na niej dwa słowa:
"Jakie krzesło?"
Na katedrze stoi krzesło, a na tablicy tylko jedno pytanie:
"Proszę udowodnić, że to krzesło nie istnieje."
Studenctwo siedzi, myśli, coś tam pisze. Tylko jeden z promiennym uśmiechem po pięciu minutach oddaje kartkę. Na niej dwa słowa:
"Jakie krzesło?"
--
Chemik nie umiera tylko przestaje reagować.