- Dzień dobry, szukam pracy jako specjalista ds. bezpieczeństwa informatycznego.
- Dziękuję, nie jesteśmy zainteresowani.
- Nie ma problemu. Jeśli będziecie mnie państwo potrzebować, moje CV znajdzie pan na swoim pulpicie.

* * *

- Słuchaj, potrzebuję na wczoraj speca od RODO. Znasz kogoś wartego polecenia?
- Tak.
- Super! Dasz mi na niego namiar?
- Nie.

Drugi

Pierwszy byl jakies 40 razy.

Drugi taki prawdziwy

Byłem w zeszłym tygodniu nowe wkładki do aparatów wyrobić, przy okazji podpisałem zgodę na przetwarzanie danych, poprzednia osoba tam pracująca olała sprawę i obecna ma do obdzwonienia jakiś tysiąc ludzi bo inaczej nie będą mogli zadzwonić i przypomnieć o wizycie.

Ludzie chyba jeszcze nie ogarniają tego chaosu jaki powstanie, teoretycznie mój mechanik samochodowy nie będzie mógł do mnie zadzwonić by powiedzieć że auto jest gotowe do odbioru

BTW ciekawe ile osób nie rozumie czemy WhatsApp, Skype i kilka innych rzeczy od MS przestało im działać
Wpłać dwa zyla celem potwierdzenia pełnoletności

:maciek_cherokee - widać mają jakiegoś cymbałprawnika od RODO. Jeśli masz cel przetwarzania danych spokojnie możesz z nich korzystać. Co innego telefony w sprawie marketingu. Niestety RODO i polska kultura prawna się ze sobą nie korelują, bo zawierają elementy zdrowego rozsądku.

Zostawienie CV na pulpicie jest wycenianie chyba na max 3 lata.