Małgosia przechodziła przez tory i zaklinowała jej się noga. Zobaczyła zbliżający pociąg i w panice zaczęła krzyczeć:
-Nie chcę umrzeć w taki sposób!
Na szczęście usłyszał ją Jaś.
Przybiegł i poderżnął jej gardło.
-Nie chcę umrzeć w taki sposób!
Na szczęście usłyszał ją Jaś.
Przybiegł i poderżnął jej gardło.