Tak zupełnie bez związku ze wrzutem wymyślił mi się kawał: - Jak w sposób politpoprawny określić gówniane wrzuty? - Kakastrofa.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!
Muszą mieć niezły budżet. Te wszystkie autobusy, które zawiodą z całego kraju entuzjastycznie nastawionych i radosnych widzów. Te rzesze szkolonych na wodzirejów osiłków, którzy będą kopać rzędami. Grubo się zapowiada...
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".