|
Mariusz zwykł pieszczotliwie mówić o swojej Zosi "moja kochana, brązowooka bogini" co ją zawsze trochę złościło bo przecież miała oczy błękitne, ale przez to jego znajomi śmiali się jeszcze bardziej.
||
Kobiety chciałyby abyśmy zawsze byli gotowi zanieść je na rękach do łóżka, np. gdy są w nastroju do namiętności, albo też kiedy są zmęczone i wyczerpane. Niestety upierają się żebyśmy rozróżniali te sytuacje.
|||
- Posiada pan psa?
- Tak.
- Jaki to pies?
- W 1/2 owczarek nizinny, w 1/4 wyżeł, w 1/8 buldog francuski, w 1/16 mops i 1/16 cocker spaniel.
- Wspaniale. A kota też pan ma?
- Oczywiście.
- Jakiego?
- Szarego.
,,|,
Damian jechał swym wypasionym rowerem przez las gdy nagle spostrzegł przy ścieżce parę staruszków, którzy najwyraźniej zbyt daleko zawędrowali i teraz byli skrajnie wyczerpani. Zobaczył jak na koślawym pieńku przycupnęła pani a pan stał zgarbiony obok, bo dla niego miejsca nie starczyło. Damian zastanowił się: Co na jego miejscu zrobiłby Człowiek-Skurwiel? Co by zrobił, gdyby mógł ich poinformować, że zaledwie sto metrów dalej jest wygodna ławeczka, taka w sam raz żeby mogły usiąść dwie osoby i jeszcze nogi wyprostować - powiedziałby o tym, czy nie powiedział?
- Dzień dobry - powiedział Damian. - Tam kawałek dalej jest porządna ławka, mogą państwo zrobić jeszcze parę kroków i tam sobie odpocząć.
Staruszkowie podziękowali mu serdecznie, potem podtrzymując jedno drugie, wspólnym wysiłkiem poczłapali dróżką do ławeczki a Damian uśmiechnięty i zadowolony z siebie popedałował dalej. Bo oczywiście żadnej ławeczki tam nie było.
,,|,,
/Tworzenie punktu G/
Bóg: - Zrób tak, żeby dawał niesamowitą przyjemność.
Anioł: - Jak najlepsza czekolada?
B: - Nie, tysiąc razy większą!
A: - OK, zrobione.
B: - A teraz to ukryj.
A: - LOL
B: - LOL
||||||
Jeden Islandczyk miał tak długie nazwisko, że kończyło się dopiero na następnej osobie.
--
:rtt
Mariusz zwykł pieszczotliwie mówić o swojej Zosi "moja kochana, brązowooka bogini" co ją zawsze trochę złościło bo przecież miała oczy błękitne, ale przez to jego znajomi śmiali się jeszcze bardziej.
||
Kobiety chciałyby abyśmy zawsze byli gotowi zanieść je na rękach do łóżka, np. gdy są w nastroju do namiętności, albo też kiedy są zmęczone i wyczerpane. Niestety upierają się żebyśmy rozróżniali te sytuacje.
|||
- Posiada pan psa?
- Tak.
- Jaki to pies?
- W 1/2 owczarek nizinny, w 1/4 wyżeł, w 1/8 buldog francuski, w 1/16 mops i 1/16 cocker spaniel.
- Wspaniale. A kota też pan ma?
- Oczywiście.
- Jakiego?
- Szarego.
,,|,
Damian jechał swym wypasionym rowerem przez las gdy nagle spostrzegł przy ścieżce parę staruszków, którzy najwyraźniej zbyt daleko zawędrowali i teraz byli skrajnie wyczerpani. Zobaczył jak na koślawym pieńku przycupnęła pani a pan stał zgarbiony obok, bo dla niego miejsca nie starczyło. Damian zastanowił się: Co na jego miejscu zrobiłby Człowiek-Skurwiel? Co by zrobił, gdyby mógł ich poinformować, że zaledwie sto metrów dalej jest wygodna ławeczka, taka w sam raz żeby mogły usiąść dwie osoby i jeszcze nogi wyprostować - powiedziałby o tym, czy nie powiedział?
- Dzień dobry - powiedział Damian. - Tam kawałek dalej jest porządna ławka, mogą państwo zrobić jeszcze parę kroków i tam sobie odpocząć.
Staruszkowie podziękowali mu serdecznie, potem podtrzymując jedno drugie, wspólnym wysiłkiem poczłapali dróżką do ławeczki a Damian uśmiechnięty i zadowolony z siebie popedałował dalej. Bo oczywiście żadnej ławeczki tam nie było.
,,|,,
/Tworzenie punktu G/
Bóg: - Zrób tak, żeby dawał niesamowitą przyjemność.
Anioł: - Jak najlepsza czekolada?
B: - Nie, tysiąc razy większą!
A: - OK, zrobione.
B: - A teraz to ukryj.
A: - LOL
B: - LOL
||||||
Jeden Islandczyk miał tak długie nazwisko, że kończyło się dopiero na następnej osobie.
--
:rtt
--
ryćk'n'rotfl