o
Prostytutka do podejrzanych klientów:
- Hej, jesteście z policji?
- Skąd! Oczywiście, że nie. Co za absurdalny pomysł!
- Bo wiecie, jeśli jesteście policjantami, to musicie mi o tym powiedzieć.
- Nieprawda, nie musimy.
8
Haha, przez chwilę myślałem już, że jestem jakiś głupi albo nienormalny - nie mogłem w takim małym przedpokoju znaleźć kluczyków do auta. Spędziłem pół godziny przewracając wszystko do góry nogami, a przecież miałem je cały czas na głowie.
8o
Dawno, dawno temu, jeden gej dyslektyk wyszedł z labiryntu po nitce Adriana.
88
Mały murzynek siedział przed swoją lepianką i rozmyślał - jak by to było wspaniale, gdyby ktoś napisał piosenkę zatytułowaną jego imieniem. Wiedział, że w jego przypadku to nierealne, ale lubił sobie pomarzyć. Z zadumy wyrwał go głos matki:
- Rusz się i poszukaj swoich czterech braci, idziemy w busz. Hej! Mambo no.5, mówię do ciebie!
88o
- Tato, czy niebo w ogóle istnieje?
- Oczywiście. Byłem w nim kiedyś przez 3 minuty.
- Kiedy, tato??
- Wiele lat temu. Była impreza, a ona miała na imię Agnieszka...
888
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Chodź!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Chodź!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
Gdy idę z moim psem na spacer, zwykle sobie trochę pogadamy.
888o
Masz prawo zachować milczenie. Wszystko co powiesz może być, i pewnie będzie, użyte przez twoje dziecko w miejscu publicznym.
8888
Jak w ogóle można spać spokojnie wiedząc, że istnieje możliwość, że właśnie teraz gdzieś tam w Hollywood jakiś dupek myśli nad nakręceniem remake'u Pulp Fiction?
-
i faj...
Prostytutka do podejrzanych klientów:
- Hej, jesteście z policji?
- Skąd! Oczywiście, że nie. Co za absurdalny pomysł!
- Bo wiecie, jeśli jesteście policjantami, to musicie mi o tym powiedzieć.
- Nieprawda, nie musimy.
8
Haha, przez chwilę myślałem już, że jestem jakiś głupi albo nienormalny - nie mogłem w takim małym przedpokoju znaleźć kluczyków do auta. Spędziłem pół godziny przewracając wszystko do góry nogami, a przecież miałem je cały czas na głowie.
8o
Dawno, dawno temu, jeden gej dyslektyk wyszedł z labiryntu po nitce Adriana.
88
Mały murzynek siedział przed swoją lepianką i rozmyślał - jak by to było wspaniale, gdyby ktoś napisał piosenkę zatytułowaną jego imieniem. Wiedział, że w jego przypadku to nierealne, ale lubił sobie pomarzyć. Z zadumy wyrwał go głos matki:
- Rusz się i poszukaj swoich czterech braci, idziemy w busz. Hej! Mambo no.5, mówię do ciebie!
88o
- Tato, czy niebo w ogóle istnieje?
- Oczywiście. Byłem w nim kiedyś przez 3 minuty.
- Kiedy, tato??
- Wiele lat temu. Była impreza, a ona miała na imię Agnieszka...
888
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Chodź!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
[- Ktoś tu sikał]
- Chodź!
[- Ktoś tu sikał]
- Idziemy!
Gdy idę z moim psem na spacer, zwykle sobie trochę pogadamy.
888o
Masz prawo zachować milczenie. Wszystko co powiesz może być, i pewnie będzie, użyte przez twoje dziecko w miejscu publicznym.
8888
Jak w ogóle można spać spokojnie wiedząc, że istnieje możliwość, że właśnie teraz gdzieś tam w Hollywood jakiś dupek myśli nad nakręceniem remake'u Pulp Fiction?
-
i faj...
--
ryćk'n'rotfl