Kelner złapał złotą rybkę na weekendowym wypadzie.
Dostępne tylko jedno życzenie wykorzystał w nietypowy sposób.
Otóż zażądał ręki wielkości tacy, by mógł podawać na niej dania dla kilku gości. Kochał ten zawód najwyraźniej.....
Jego kolega z knajpy wyciągnął od niego tajemnicę, gdzie wpuścił rybkę do wody i po kilku razach trafił ją na wędkę.
Jego życzenie było standardowe, zażądał imponującego wacka.
Otrzymawszy wielkości rolki papy, zawył:
-Idiotko, gdzie ja znajdę laskę by skorzystać a takiej pyty?
-hmmm odrzekła: no nie wiem ale znam jednego gościa z wielką ręką......
Dostępne tylko jedno życzenie wykorzystał w nietypowy sposób.
Otóż zażądał ręki wielkości tacy, by mógł podawać na niej dania dla kilku gości. Kochał ten zawód najwyraźniej.....
Jego kolega z knajpy wyciągnął od niego tajemnicę, gdzie wpuścił rybkę do wody i po kilku razach trafił ją na wędkę.
Jego życzenie było standardowe, zażądał imponującego wacka.
Otrzymawszy wielkości rolki papy, zawył:
-Idiotko, gdzie ja znajdę laskę by skorzystać a takiej pyty?
-hmmm odrzekła: no nie wiem ale znam jednego gościa z wielką ręką......
--
"Poszerzaj swoje horyzonty- wyburz dom z naprzeciwka."