Zadzwonilo do mnie dziecko. Wlasne, osobiste. Zadzwonilo, to duze slowo: Maly chcial ze mna rozmawiac poprostu: tato, wyslij mi pieniadze, bo mama jutro ma urodziny i musze pojsc do kwiaciarni po prezent dla niej.
No az siadlem. I wyslalem
No az siadlem. I wyslalem
--
46&2