Dzisiaj. Ósma rano. Agatka śpi. Trampki upiorę. Nie bardzo wiem jak obsługuje się pralkę, więc nasypałem proszek do wszystkich trzech otworów w klapie, nastawiłem na 30 minut, żeby się nie tłukło dołożyłem parę skarpet - cpyk! Działa. Po kwadransie obudziła się Młoda i pyta, co tak wali. 'No trampki tłuką się po bębnie, dołożyłem parę skarpet żeby amortyzowało, ale widocznie trzeba by było drugą dorzucić.' Poleciała.

Hmmmm, śmierdzi. Co się okazało?

Bębna nie zamknąłem i zahamowało skrzydła na 'otwarciu'. Pasek się zaczął palić i stąd smród. Ale kto wiedział?

Brawo ja!

P.s.: Kociara wkurwiona tak, że jak dopije kawę, to rzuci mnie swoim ulubionym kubkiem

Może ja powtórzę, bo nie sądzę aby ktokolwiek uwierzył, ze można tak zrobić:
TAK, KU#%A NIE ZAMKNĄŁ BĘBNA I ODPALIŁ PRANIE!!!

:gatinha taka mundra, a pewnie jak typowa kobieta palisz sprzęgło w samochodzie

Nie każdy musi nadążać za galopującym postępem cywilizacyjnym

Ogłaszam rozpoczęcie sezonu ogórkowego na hape.

No to pierwsze grillowanie zaliczone.

:skijlen Jakie to szczęście, że akurat w tę niedzielę sklepy z AGD są otwarte.

:ssneaky nic nie dygaj, drugą pralkę mamy w piwnicy. Pewnie lepszą niż ta w domu, ale to jednak czwarte piętro..

Ja nie kumam. Drzwiczek nie zamknął i pralka ruszyła?

:gogosiek I się obudził...

:gogosiek niektórzy mają takie od góry ładowane. Ale w Małopolsce to w kozach palą

:gogośku to pralka ładowana od góry. Nie zamknął bębna a jedynie ten dekiel górny

Muszę, bo jeszcze mi nie przeszło:

https://youtu.be/oxiJrcFo724

A co to zmienia? Jak się drzwiczek nie zamknie to nie powinna ruszyć. No chyba, że od kilku dekad nikomu nie chciało się frani znieść z 4 piętra

Aaaaa dobra, kumam. Łoś

:gatinha czytałaś Jeżycjadę? Tam jedna talerze specjalnie biła, żeby nie zmywać. Nie daj się wyrolować

Znaczy, znowu praleczka do naprawy?
:gatinha ciesz się, że otwartego bębna nie obróciło drzwiczkami w dół. Wtedy jest jazda, żeby to otworzyć.
:skijlen weź Ty chłopie włóż trampki na nogi i idź się wykąpać. Widać, że wysokie technologie Cię przerastajo...
:gogosiek w tych pralkach raczej nie ma czujnika zamknięcia bębna, a tylko klapy.

PS. Sklep to dzisiaj otwarte są? Bo na coś do jedzenia muszę kupić.

:gogosiek a tak. Piękna Julia w "Szóstej klepce". I bidna Ceśka zmywała za nią

:hubbabubba już biegnę pędzę. Tylko bęben za sobą zamknę, tak? Jadę pita rozliczać. 1200 nie chodzi piechotą.

Aaa.... To po to były potrzebne czyste trampeczki

No jaki cymbał.

Taaa, będzie w sam raz na naprawę pralki

NTF

:somsiad uzasadnij!

:gatinha naprawiam pralki i wierz mi to norma nie zamknąć bębna w gornowrzutowych. Albo ktoś dorzucajacy rzeczy na zamknięty bęben które później się klinuja miedzy ściankami.... ale raczej drzwiczki do wyprostowania i pasek do wymiany i bedziem żyć. Czasami coś poważniejszego się dzieje

:somsiad
Dla mnie odpowiednie, uśmiałem się jak nigdy

:max_iol izi, działa. Póki co Zobaczymy kiedy zechce w kosmos wystartować. Nie będę jej zatrzymywał

Pasek i tak z miejsca bym wymienił, nic trudnego w sumie ale ty pewnie te trampki dla bezpieczeństwa na leżąco ściągasz ?

:skijlen Ty to chudy jesteś, nie? To jak się pralka zepsuje, to :gatinha Cię jeszcze przegłodzi, a potem zacznie wykorzystywać, jako tarę. Będziesz miał skutecznie złuszczone boczki

Gatinha, z jednej strony Cię podziwiam, a z drugiej... ja bym takiemu niemocie jebnęła i posłała w trzy diabły chyba