Wróżka do młodego mężczyzny:
- Do czterdziestego roku będzie pan żył bardzo biednie...
- A potem? pyta klient z nadzieją w głosie.
- Potem się pan przyzwyczai.
- Do czterdziestego roku będzie pan żył bardzo biednie...
- A potem? pyta klient z nadzieją w głosie.
- Potem się pan przyzwyczai.
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.