Pospieszalski zaprosił "kompletnie neutralnych" gosci do programu na temat spektaklu "Klątwa". Niedoszłego prezydenta Brauna miedzy innymi . Ale nie o tym. Ujęła mnie wypowiedz jednego z gosci, pana Szczerbickiego, urazonego tym, że jego nieletnie córki zostały narażone w teatrze na widoki typu "goły pan biegający po scenie z nie powiem czym na wierzchu". Generalnie straszność. Pan Szczerbicki wystąpił zatem z postulatem, którego, mam nadzieje, nie zrozumiałam: "Jak uznam, że moje córki powinny zapoznac sie z nagością i golizną, to sam im to pokaże, a nie żeby to robił jakis obcy facet!"
Hmmmm....
Hmmmm....
--
www.polish-centre.org