Na wizycie badam starszą kobiecinę, Ciśnienie, cukier, saturacja, badanie neurologiczne. Czas zapoznać się z historia choroby i jaki leki bierze.
-Niech mi pani powie, jakie leki pani zażywa?
Pacjentka wyciąga pudełko po butach i zaczyna wymieniać:
-Betaloc, acenocumarol, acard, prestarium, hydrocortison...
-Dobrze. Brzmi to trochę jak inkantacja z "Martwego zła". Zaraz przywezwie pani jakieś demony.
-Co pan mówi?
-Nieważne. To co pani tam jeszcze ma?