Facet próbuje wkręcić wygadanego agenta ubezieczeniowego,
- A penisa ubezpieczacie?
- Oczywiście, może Pan ubezpieczyć u nas swoje klejnoty.
- I co, gdy przestanie dobrze działać, wymienicie na nowy?
- Nie, zapewnimy pańskiej żonie darmowy dożywotni serwis.
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.
Wrzucaj, ja tam wolę dobry dowcip kolejny raz, niż niektóre produkcje kolegów i koleżanek, powiedzmy, współodczuwających.
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.
--
Wolności słowa strzeż jak oka w głowie. Niech osieł pisze. Daj, niech się wypowie. Im gęściej będzie kazał, prawił, głosieł - tym rychlej poznasz, jaki z niego osieł.