:poprostujakub nie wiem czy wiesz, ale od pól roku Rosja i Turcja "współpracują" ze sobą w Syrii. Od tego czasu Turcy bezskutecznie walą w drzwi do Syrii, które nazywają się Al-Bab. Dostając tam srogi wpierdol od Kalifatu. Stracono zniszczonych i zdobytych co najmniej 8 Leopardów 2A4, kilka M60 i M60T oraz kilkanaście ACV, straty ludzkie to około 50 - 100 zabitych i rannych (brak oficjalnych danych tureckich, dane szacunkowe na podstawie ilości zaangażowanych pojazdów, liczebności ich załóg i desantów).
To tymczasowy sojusz podyktowany racją stanu obu państw. Turkom chodzi o uniemożliwienie konsolidacji terytoriów kurdyjskich na wschodzie i zachodzie Syrii, Rosji o osłabienie wszystkich potencjalnych przeciwników Assada.
Doszło do tego że organizują wspólne operacje lotnicze przeciwko Państwu Islamskiemu. Chichot nie odległej historii.
--
Nie rusza mnie byle przytyk,.
W dupie miejsce mam dla krytyk.