Ilustracje to autentyczne kartki pocztowe z lat 1903 - 1909. Niby stare, ale wyjątkowo nadają się do przedstawienia każdego problemu.
Spróbujmy.
Posłowie to, oczywiście, ludzie wolni i niezależni. Przynajmniej tak im się wydaje.
rzeczywistość bywa przecież różna, prawda?
Ich wzajemne stosunki oparte są na zrozumieniu i szacunku
choć dyskusje z oczywistych względów bywają emocjonalne (ale to dla naszego dobra)
Ponieważ debaty studyjne nie zawsze doprowadzają do konsensusu
ręce pełne roboty mają rzecznicy/czki prasowi - ludzie z natury łagodni i uprzejmi, strzegący swoich ugrupowań z poświęceniem.
choć złośliwi widzą ich czasem zupełnie inaczej.
To prawda, ale tylko w stosunku do elementów jednoznacznie wrogich
Aby zapobiec nadmiernie gorącym dyskusjom między posłami, próbuje się stosować coraz ciekawsze rozwiązania.
Wioskowe Służby Informacyjne zawsze muszą być w pogotowiu
choćby po to, by narodowe media miały o czym informować suwerena karmiąc go wyłącznie prawdą
bo wiadomo, że prędzej czy później wyjdzie, za przeproszeniem, szydło z worka
Dekomunizacja, dezubekizacja, deracjonalizacja - nieważne jak to nazwiemy. Najważniejsze, by ten na stosie nazywał się Tusk!
Politykowi nie wolno jednak wszystkiego.
Z niektórymi lepiej nie zaczynać.
Spróbujmy.
Posłowie to, oczywiście, ludzie wolni i niezależni. Przynajmniej tak im się wydaje.
rzeczywistość bywa przecież różna, prawda?
Ich wzajemne stosunki oparte są na zrozumieniu i szacunku
choć dyskusje z oczywistych względów bywają emocjonalne (ale to dla naszego dobra)
Ponieważ debaty studyjne nie zawsze doprowadzają do konsensusu
ręce pełne roboty mają rzecznicy/czki prasowi - ludzie z natury łagodni i uprzejmi, strzegący swoich ugrupowań z poświęceniem.
choć złośliwi widzą ich czasem zupełnie inaczej.
To prawda, ale tylko w stosunku do elementów jednoznacznie wrogich
Aby zapobiec nadmiernie gorącym dyskusjom między posłami, próbuje się stosować coraz ciekawsze rozwiązania.
Wioskowe Służby Informacyjne zawsze muszą być w pogotowiu
choćby po to, by narodowe media miały o czym informować suwerena karmiąc go wyłącznie prawdą
bo wiadomo, że prędzej czy później wyjdzie, za przeproszeniem, szydło z worka
Dekomunizacja, dezubekizacja, deracjonalizacja - nieważne jak to nazwiemy. Najważniejsze, by ten na stosie nazywał się Tusk!
Politykowi nie wolno jednak wszystkiego.
Z niektórymi lepiej nie zaczynać.
--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/