W poprzednim odcinku.
Tradycyjnie przypominam, iż poniższe gify nie nadają się na główną, a tłumaczenia tekstów mogą być freestyle'owe
Gdy przypominasz sobie, że pół godziny temu miałeś wyciągnąć jedzenie z piekarnika.
Gdy pod koniec długiego urlopu próbujesz sobie wmówić, że już się zaczynałeś nudzić i w sumie to się cieszysz, że wracasz do pracy.
Gdy koleś siedzący przed tobą w kinie ciągle niesamowicie głośno chrupie jakieś żarcie i siorbie napój przez słomkę.
Gdy widzisz kolejny filmik z jakimś "prankiem".
Nieśmieszne!
Gdy odbywasz dłuższe posiedzenie w publicznej toalecie ze światłem włączanym za pomocą czujnika ruchu i ono nagle gaśnie.
Gdy wracasz z urlopu i widzisz w skrzynce tonę maili zaczynających się od "Pilne!" oraz "Na wczoraj!".
Gdy stoisz w kolejce do kasy i osoba przed tobą zaczyna odliczać kwotę do zapłaty kilkugroszowymi monetami (myląc się w trakcie co najmniej 10 razy).
Gdy budzisz się w piątek, po czym okazuje się, że to jednak czwartek.
Gdy próbujesz zejść po schodach, mając na nosie nowe okulary ze szkłami z cylindrem.
Gdy twoja babcia przypadkiem usłyszy, że w sumie to jesteś trochę głodny.
Biegnę na pomoc, skarbie!
Gdy ktoś mówi, że jesteś niesamowicie uprzejmy.
Mam dziś gorszy dzień, normalnie mi się to nie zdarza.
Gdy próbujesz przemówić do rozsądku pijanemu znajomemu, który właśnie zamierza popełnić jakieś głupstwo.
Gdy na fejsbuku zaczepia cię osoba, której nazwiska ani twarzy zupełnie nie kojarzysz.
Czy... ja cię znam?
Gdy planujecie ze znajomymi wyjazd wakacyjny i wszystkie dotychczasowe propozycje zostały odrzucone.
To się po prostu schlejmy, bo ja już nie mam pomysłów.
Gdy próbujesz zdecydować, na którą partię powinieneś oddać głos w wyborach.
Gdy w lesie trafiłeś twarzą w pajęczynę.
Gdy ktoś mówi Moongroowowi, że nie lubi Lindsey Stirling.
Bojowniku:
Gdy twoja druga połowa namówiła cię na seks na plaży i zażyczyła sobie gry wstępnej.
Gdy ktoś pyta, czy widziałeś to takie coś, ten dinks, który tam leżał, no wiesz, obok tego wihajstra, no takie wieeesz... no to coś!
Nie mam pojęcia, czego szukasz.
Gdy znajomy podsyła ci do obejrzenia filmik Wardęgi.
I ty myślałeś, że mnie to rozbawi??
Gdy twój szef nagle zaczyna być dla ciebie niesamowicie miły.
Czego tak naprawdę chcesz?
Gdy w pracy próbujesz spokojnie zjeść obiad, ale ktoś podchodzi i zaczyna cię pytać o coś związanego z pracą.
Nie widzisz, że mam przerwę obiadową?!
Gdy skończyłam oglądać ostatni sezon "Doctora Who" z Davidem Tennantem.
Gdy Kaab wrzuca nową fotkę.
Gdy częstuje cię papryczką habaniero.
Gdy znajomy na fejsbuku wysyła ci zaproszenie do jakiegoś randomowego, głupiego wydarzenia.
Przepraszam, ale co to za szajs?
Gdy w końcu pojawiają się gify.
Absolutnie fantastyczne.
Tradycyjnie przypominam, iż poniższe gify nie nadają się na główną, a tłumaczenia tekstów mogą być freestyle'owe
Gdy przypominasz sobie, że pół godziny temu miałeś wyciągnąć jedzenie z piekarnika.
Gdy pod koniec długiego urlopu próbujesz sobie wmówić, że już się zaczynałeś nudzić i w sumie to się cieszysz, że wracasz do pracy.
Gdy koleś siedzący przed tobą w kinie ciągle niesamowicie głośno chrupie jakieś żarcie i siorbie napój przez słomkę.
Gdy widzisz kolejny filmik z jakimś "prankiem".
Nieśmieszne!
Gdy odbywasz dłuższe posiedzenie w publicznej toalecie ze światłem włączanym za pomocą czujnika ruchu i ono nagle gaśnie.
Gdy wracasz z urlopu i widzisz w skrzynce tonę maili zaczynających się od "Pilne!" oraz "Na wczoraj!".
Gdy stoisz w kolejce do kasy i osoba przed tobą zaczyna odliczać kwotę do zapłaty kilkugroszowymi monetami (myląc się w trakcie co najmniej 10 razy).
Gdy budzisz się w piątek, po czym okazuje się, że to jednak czwartek.
Gdy próbujesz zejść po schodach, mając na nosie nowe okulary ze szkłami z cylindrem.
Gdy twoja babcia przypadkiem usłyszy, że w sumie to jesteś trochę głodny.
Biegnę na pomoc, skarbie!
Gdy ktoś mówi, że jesteś niesamowicie uprzejmy.
Mam dziś gorszy dzień, normalnie mi się to nie zdarza.
Gdy próbujesz przemówić do rozsądku pijanemu znajomemu, który właśnie zamierza popełnić jakieś głupstwo.
Gdy na fejsbuku zaczepia cię osoba, której nazwiska ani twarzy zupełnie nie kojarzysz.
Czy... ja cię znam?
Gdy planujecie ze znajomymi wyjazd wakacyjny i wszystkie dotychczasowe propozycje zostały odrzucone.
To się po prostu schlejmy, bo ja już nie mam pomysłów.
Gdy próbujesz zdecydować, na którą partię powinieneś oddać głos w wyborach.
Gdy w lesie trafiłeś twarzą w pajęczynę.
Gdy ktoś mówi Moongroowowi, że nie lubi Lindsey Stirling.
Bojowniku:
Gdy twoja druga połowa namówiła cię na seks na plaży i zażyczyła sobie gry wstępnej.
Gdy ktoś pyta, czy widziałeś to takie coś, ten dinks, który tam leżał, no wiesz, obok tego wihajstra, no takie wieeesz... no to coś!
Nie mam pojęcia, czego szukasz.
Gdy znajomy podsyła ci do obejrzenia filmik Wardęgi.
I ty myślałeś, że mnie to rozbawi??
Gdy twój szef nagle zaczyna być dla ciebie niesamowicie miły.
Czego tak naprawdę chcesz?
Gdy w pracy próbujesz spokojnie zjeść obiad, ale ktoś podchodzi i zaczyna cię pytać o coś związanego z pracą.
Nie widzisz, że mam przerwę obiadową?!
Gdy skończyłam oglądać ostatni sezon "Doctora Who" z Davidem Tennantem.
Gdy Kaab wrzuca nową fotkę.
Gdy częstuje cię papryczką habaniero.
Gdy znajomy na fejsbuku wysyła ci zaproszenie do jakiegoś randomowego, głupiego wydarzenia.
Przepraszam, ale co to za szajs?
Gdy w końcu pojawiają się gify.
Absolutnie fantastyczne.
--
Veni, Vidi, Vilson. | Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje. |