STRÓŻ I PIES.

Warszawa, 20 czerwca.
Z oryginalną pretensyą wystąpił przeciwko dr. Edwardowi Portnerowi stróż jego domu, Łukasz Pawlik.

Zażądał on od lokatora zasądzenia mu ni mniej ni więcej, jak 1200 marek odszkodowania za czyn foksterjera psa p. Portnera.

Od trzech lat — skarży się powód — dr Portner posiada u siebie „tak zwanego foksterjera", który codziennie zanieczyszcza schody i podwójnie narażając w ten sposób stróża na konieczność ponoszenia wydatków i dodatkowej pracy; monity moje — skarży się stróż — nie pomagają, gdyż dr Portner żadnych środków zapobiegawczych nie przedsiębierze, z żądań moich nic sobie nie robi, natomiast foksterjer od lat trzech codziennie robi nieporządek. W konkluzyj stróż żąda zasądzenia mu 15 marek za szczotkę, którą musiał kupić, 100 marek za mydło i 1000 marek za pracę licząc każde „uprzątnięcie" po marce.

Celem ustalenia wysokości poniesionych szkód stróż powołał się na świadków, znających foksterjera od trzech lat.

Sąd pod przew. sędziego Stankiewicza odrzucił wprost pretensyę stróża... Utrzymywanie domu w czystości — uzasadnia wyrok sądu — należy do obowiązków stróża, który za to jest płatny; pretensya stróża, do lokatora jest bezzasadna; o ile by pozwany przez trzymanie psa nie dotrzymał warunków umowy, to na skutek tego mógłby ponosić odpowiedzialność jedynie przed właścicielem domu, nie zaś przed stróżem.

MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO SPOJRZENIA

spotyka się najczęściej w powieści lub na scenie. W dzisiejszych jednak czasach wszelkich niemożliwości zdarzają się w istocie podobne wypadki, a jeden z tych unikatów zaszedł w węgierskiem mieście, Rabie.
Przed kilku dniami przyjechał tam służący obecnie w wojsku właściciel dóbr ziemskich, baron Erwin Pfeiffer, nadporucznik 3-go pułku huzarów. Spotkał on na ulicy młodziutką pannę sklepowa Teresę Sokoray i od pierwszego wejrzenia zakochał się w dziewczynie przecudnej urody. Natychmiast pospieszył do mieszkania jej rodziców i oświadczył się o rękę ich córki. W przeciągu 24 godzin uzyskał bar. Pfeiffer zezwolenie rodziców.
Wczoraj o g. 11 rano bar. Pfeiffer zawarł związek małżeński z piękną panną Teresą Sokoray w miejscowym urzędzie stanu.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 27-06-1918

100lattemu.pl