Yeeee... 1:1
Je*ać kaplowego i Senegal jego

Japonia!!

Podobno najlepszym scenariuszem dla Polski jest remis w meczu Senegal- Japonia. Podobno, bo tak naprawdę za trzy godziny dostaniemy dwa do zera w meczu z Kolumbią. Już jestem przygotowany na widok januszy, którzy będą ściągali te flagi z samochodów.

:fiol78 - biorąc pod uwagę, że po 1. kolejce byłeś najgorszym typerem, można przyjąć, iż jest znaczne prawdopodobieństwo, że nie trafisz.
Inna rzecz, że też tak obstawiam - Nawałka dłuuuuuugo jechał na potężnym fuksie i ten się właśnie skończył.

:fiol78 Teraz jest już jasne, kto przegra ten wraca.

Że niby ja najgorszym typerem? Skąd ci się to wzięło? Jedyne typowanie jakie miałem to typowanie że z tej grupy wyjdzie Senegal i Kolumbia. Póki co, podtrzymuję to.

Ja też jakoś nigdy tego geniuszu Nawałki nie widziałem. Przemęczyli trochę na farcie Euro, bez kondycji w drugiej połowie. Kilka spektakularnych wtop w eliminacjach, niesamowicie słabe mecze towarzyskie i "spokojnie, tak miało być", trzymanie się tych samych piłkarzy, choćby byli obecnie bez formy... No w chuj geniusz.

Niemniej reprezentacja czasami potrafi się zmobilizować, może strzelą szybko bramkę, bo to im się nieźle udaje i będą się bronić na wypluciu płuc. Bardziej od wyniku interesuje mnie jednak ich postawa, jakoś nie mogę przeboleć, że Islandia wychodzi do meczu z Argentyną jak równy z równym, w innych małych zespołach też bez kompleksów a piłka krąży płynnie od nogi do nogi, a tylko Polacy wiecznie zesrani na każdym turnieju...

No i oczywiście fajnie będzie obserwować nowy rodzaj bólu dupy u kibiców po porażce, bo jeszcze nie było tej odmiany, w której jesteśmy faworytem. Jeszcze jakiś błąd sędziego mógłby piłkarzy uratować, bo wtedy złość się skupia na nim, ale przy VAR to i o to może być trudno.

:fiol78 - a ło stąd: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1UZKhCDgM8quzpxnnHFxrCyVuYfR17wEkna6-HjJHnHc/edit?usp=sharing

:fiol78 e no Fiol jak Cię lubię, ale nie postponuj kibiców tylko za to, ze są kibicami

Owszem są tacy, co wieszają polską flagę z logo tyskiego czy innego żywca i znają się na piłce całe dwa tygodnie co dwa lata, a przez resztę czasu mają w doopie, ale są też tacy, którzy tej drużynie kibicują.
Ja bardzo lubię piłkę ale sama kibicuję Portugalii (co chyba widać) od więcej niż 20 lat. Raz jest fajnie, raz nie i talerze latają po ścianach.
Ale dzisiaj, teraz będę ściskała kciuki za Polskę.
Flagi nie wywiesiłam - chociaż mam

:fiol78 wykrakałeś, ale nie dwa tylko trzy do jaja