Śmieszek prowadzący fejsbuniowy profil: "Zdelegalizować couching i rozwój osobisty" zapowiedział wydanie książki pod tytułem: "Wszyscy ludzie, których znam, są chorzy psychicznie". W zasadzie nie powinno to robić za sensacje, bo książki wydają teraz niestety wszyscy, ale sensacja się szykuje. A wiadomo, jak sensacja to emocje, darcie szat, groźby pozwów, dramaty i zbiorowa histeria.

Na stronie empiku z zapowiedzią tytułu, wielkie poruszenie. Książka dorobiła się kilkuset negatywnych recenzji mimo, że jej druk ma się rozpocząć dopiero za kilka tygodni. Kołczowi szalikowcy, używając swoich nieprawdopodobnych mocy już wiedzą, że będzie gniot, słabe, nie czytać i z niewyobrażalną determinacją ciśną hejty w komentarzach.

Opis publikacji zapowiada historię o millenialsach i ich życiowo filozoficznych pułapkach z elementami przebiegu karier typowych dla pokolenia. Czyli szykuje się taki bardziej "social fiction" niż pojazd po sprzedawcach kurzu, zwanych pospolicie kołczami.

Tak czy owak, autor i wydawca lepszej reklamy nie mogli sobie za te pieniądze zafundować. Śmieszka od delegalizacji couchingu lubię. Robi dobrą robotę demaskując praktyki chciwych padalców od "rozwoju osobistego", a sama książka? Może powali, może nie, ale uznałem, że cały ten zgiełk jest wart tego, żeby się nią zainteresować...;-)

Też sledze ten profil, też ból doopy kołczów znajduje zabawnym.

Ja też podglądam i trochę podziwiam, bo pewnie musi codziennie użerać się ze stadem zjebów grożących pozwami, a część pewnie nawet dochodzi do skutku. A nie każdy ma czas żeby biegać po sądach. Niech chociaż sobie na książce zarobi chłopak.

Recenzje na empiku natomiast po kilka razy z tych samych kont i taka sama treść. Żenada.

Nie znam chłopa i nie wiem co robi, ale jak ma to wspomóc kogoś w walce z coachingowym rakiem to chętnie kupię dwa egzemplarze

:nevya co najmniej dwa razy już przepraszał na swoim profilu, pewnie żeby unikać targania się po sadach. Tez typa lubię. Dzisiejszy post o kołczu perswazji mnie rozbawił

:colinek_szczecin , pamiętam - to było po tym jak wrzucił screeny z forum Mateusza Grzesiaka, gdzie Grzesiak tłumaczył "pacjentce" jak wyleczyć polipy krtani poprzez rozmowę z nimi

Nie pamiętam za co przepraszał, ale z jednej strony szkoda godności przepraszając kogoś takiego, z drugiej zaś szkoda ciągać się po sądach z powodu kręcenia beki z Mateusiaka na fejsbukach.

No a finalny efekt w zasadzie ten sam. Mateusiak obsrany grubo się tłumaczył, że to "hehe, takie czasy byli, takie żarty, hehe, udzielałem potencjalnie szkodliiwych dla zdrowia porad hehe, już wtedy robiłem to co teraz, ale wtedy to były żarty, hehe" - aż miło było popatrzeć jak się wije

Fragmenty tekstu z klepsydry jaką z okazji obrony pracy doktorskiej magistra kołcza Polipa, wywiesili studenci SGH.

"Z głebokim żalem zawiadamiamy o udanej próbie obrony pracy doktorskiej mgr...

„...Społeczność studentów, doktorantów i absolwentów SGH prosi o chwilę refleksji nad stanem nauki polskiej i datki na rzecz organizacji wspierających wybitnie uzdolnionych studentów”.

Jest już preorder?
Z chęcią się dorzucę do słusznej sprawy

:stalowy

Jest

:nevya Dobrze ze jej tych polipów nie chciał leczyć swoim penisem doustnie

:colinek_szczecin

Licho wie jakie metody ten szarlatan wymyślał. Biorąc pod uwagę jak obsesyjnie usuwa z sieci materiały z początków "kariery", mogło być grubo.