https://wiadomosci.wp.pl/tomasz-komenda-wyszedl-na-wolnosc-i-zabiera-glos-myslalem-ze-mnie-tam-zabija-bylem-bity-mam-zal-do-jednej-osoby-6230579942827649a
Wypowiedź sędziego miażdży - wtedy były inne możliwości, no i jakby go wypuścili to zalałaby go fala hejtu... No tak, przecież 18 lat w więzieniu to takie mniejsze zło. No i te inne możliwości, szczególnie w logicznym myśleniu. Naciągane dowody to jedno -
ekspertyzy z rodzaju "nie potwierdzamy, ale też nie wykluczamy, że to mógł być on". Drugie to bardzo logiczna wersja zdarzeń, że gość po sylwestrze z buta leci kilkanaście km na nieznaną mu wiochę, tylko po to, żeby zgwałcić nieznaną mu dziewczynę i od razu wraca. Trzeba przyznać, że państwo zadziałało tu systemowo - policjanci i sąd zrobili wszystko żeby przypisać mu winę, choć podstawy były marne.
Ciekawe też ile dostanie odszkodowania. Życzyłbym mu przynajmniej kilku milionów złotych... Hehe, jakiego odszkodowania. Zanim on jakiekolwiek pieniądze zobaczy to jeszcze trochę minie. Najpierw uniewinnienie - 5 lat? Później sprawa o odszkodowanie - 5 lat? Nowe fakty, że jest niewinny, znane są już od długiego czasu, chyba ponad rok. Tyle musiał czekać gość w niecierpliwości żeby w końcu go wypuścili.
Nie dziwię się też, że nie będzie przepadał za sąsiadką
Wypowiedź sędziego miażdży - wtedy były inne możliwości, no i jakby go wypuścili to zalałaby go fala hejtu... No tak, przecież 18 lat w więzieniu to takie mniejsze zło. No i te inne możliwości, szczególnie w logicznym myśleniu. Naciągane dowody to jedno -
ekspertyzy z rodzaju "nie potwierdzamy, ale też nie wykluczamy, że to mógł być on". Drugie to bardzo logiczna wersja zdarzeń, że gość po sylwestrze z buta leci kilkanaście km na nieznaną mu wiochę, tylko po to, żeby zgwałcić nieznaną mu dziewczynę i od razu wraca. Trzeba przyznać, że państwo zadziałało tu systemowo - policjanci i sąd zrobili wszystko żeby przypisać mu winę, choć podstawy były marne.
Ciekawe też ile dostanie odszkodowania. Życzyłbym mu przynajmniej kilku milionów złotych... Hehe, jakiego odszkodowania. Zanim on jakiekolwiek pieniądze zobaczy to jeszcze trochę minie. Najpierw uniewinnienie - 5 lat? Później sprawa o odszkodowanie - 5 lat? Nowe fakty, że jest niewinny, znane są już od długiego czasu, chyba ponad rok. Tyle musiał czekać gość w niecierpliwości żeby w końcu go wypuścili.
Nie dziwię się też, że nie będzie przepadał za sąsiadką
Ostatnio edytowany:
2018-03-15 22:25:07