Nacjonalizm? Jaki nacjonalizm?

https://www.tvn24.pl/bieg-dla-wszystkich-nagrody-tylko-dla-polakow,820951,s.html

to nie jest taka zero jedynkowa sytuacja. juz od dłuzszego czasu w amatorskich imprezach zgarniają nagrody teamy wozone sezonowo po całej Polsce a złozone ze sportowców najczęściej pochodzenia afrykańskiego, przy których amatorzy nie mają szans. zgarniają nagrody pienieżne za pierwsze miejsca z których duza cześć idzie dla "managerów", po biegu wsiadają do busa i na następny bieg/maraton. własciciele "stajni" z tego bardzo dobrze żyją, a stajni jest kilka. problem jest nie od dziś, tylko wszyscy nabierają wody w usta bo tak wygodniej. a amatorzy mogą się pocieszać dalszymi miejscami

O ile organizator biegu nie jest jednostką publiczną, to jako wolnosciowiec szanuję jego prawo do określenia, kto może dostać nagrody - choćby pingwiny z Madagaskaru.

Ale całe szczęście, że nie biegam, bo bym miał problem. Jedna prababka - obywatelka niemiecka, druga - Żydowka, trzecia spokrewniona z Tatarami-Lipkami... czasem mam dylematy typu: rozstrzelac, okantowac czy wziąć w jasyr.

Niefortunnie to ujęli. Ale rozumiem skąd się wzięło i nie potępiam w czambuł.
Pan sponsor sprowadza se np. Kenijczyka czy kilku i wozi po takich lokalnych biegach, gdzie zazwyczaj wygrywają. Może frustrować.
https://biztok.money.pl/lifestyle/artykul/kenijczyk-za-4-tys-zl-tak-sie-zarabia-na,244,0,2196212.html

Gdzie mogę kupić Murzyna do wygrywania zawodów?

Wystarczyłby prosty zapis w regulaminie mówiący że nagrody dostają jedynie osoby zameldowane w Polsce Wtedy nie można posądzić o rasizm.
W sumie rozumiem organizatorów, to tak jakby na trzecią ligę w Polsce przywieźć całą FC Barcelonę czy Bayern

Co innego międzynarodowe zawody czy olimpiada, a lokalny bieg dla mieszkańców to dwie rożne sprawy.
Jak ma się czuć ktoś kto ćwiczy i pracuje na etat wiele lat by wygrać maraton w Warszawie i przyjeźdża taki Kenijczyk który tylko biega i ma przewagę biologiczną i wygrywa deklasując wszystkich lokalnych.
Albo zrobić osobny zestaw nagród dla cudzoziemców w sensie jako osobną kategorię tak samo jak mężczyźni i kobiety mają osobne kategorie tak zrobić trzecią dla cudzoziemców i wtedy wszyscy będą zadowoleni.
Oczywiście wysokość nagród jest uzależniona od liczebności w każdej z kategorii

:maciek_cherokee tylko co za problem zameldować murzyna gdzieś u nas. Do tego z dwudziestu w jednym mieszkaniu?
No i "niedługo zniknie" obowiązek meldunkowy (tak od dobrych pięciu lat znika), to też mogłoby to kryterium upaść.

:maciek_cherokee sport amatorski jest troche bezradny w takiej sytuacji. jakie mamy prawo wykluczyć np. studenta z Afryki czy Azji, który tez jest amatorem z prawdziwego zdarzenia? albo goscia pracujacego na kontrakcie w Polsce? nie ma prostej metody, a teraz mozemy się przekonać z jakim przyjeciem spotkają się inicjatywy próbujące rozwiązać problem zbyt "prosto".

już znalazłem: allenegro.pl

:spowiednik no jeśli są nagrody to chyba sport przestaje być tak całkiem amatorski.

Bo to źle określono. U mnie w biegu są kategorie, open, województwa, powiatu i gminy - po zameldowaniu. Co prawa nagrody najlepsze są w open, ale w takim przypadku wystarczy najlepsze nagrody można przenieść do kategorii kraj i po problemie. Ktoś wygra open i dostanie uścisk dłoni prezesa + medal pamiątkowy, a w krajowym pieniądze.

:fiol78 zawsze są jakieś nagrody

:trabik , to proste, kupujesz bilet do Kenii, idziesz do jakiegoś klubu sportowego, prosisz trenera (z papierkiem w ręku) o jakiegoś odrzuta bez perspektyw i tylko mierzysz mu czas na danym dystansie (wcześniej sprawdzasz jakie wyniki pozwalają wygrać biegi dożynkowe). Kenijczykowi mówisz, że zabierzesz go do Europy i ogarniesz życie - tyle wystarczy.

e: nie zobaczyłem drugiego wpisu i nie załapałem

:trabik

W sumie, Ethordin! Rozkręcaj biznes

:nevya ja bym brał kenijkę, zawsze można przebranżowić gdyby jednak była za słaba

:maciek_cherokee nerki chyba nie posiadają płci

:maciek_cherokee jak to - Kenijczyk ma przewagę biologiczną
Ty rasisto, wszyscy są równi

Jasyr- orżnąć i zastrzelić zawsze zdążysz, a okazja do wzięcia kogoś w jasyr może się już nie powtórzyć.