Kto ma kota, ten wie, że najfajniejszą zabawą jest ta w "czajenie się". No to wczoraj się tak bawiliśmy. W sensie, że ja i Pumex. I w pewnym momencie ja wystawiłam łeb zza kanapy a Pumex właśnie wystartował mnie upolować. Aż zadzwoniło i rozległa się muzyka sfer. Tylko że jemu nic, a ja mam ślicznie podbite lewe oko
Nie mam żadnych cieni do oczu żeby to jakoś zamaskować, a nawet gdybym miała to pewnie nie byłyby w czerwonej tonacji. Jak to zamaskować? Dać se podbić drugie? Bo w pracy muszę jakoś wyglądać
Nie mam żadnych cieni do oczu żeby to jakoś zamaskować, a nawet gdybym miała to pewnie nie byłyby w czerwonej tonacji. Jak to zamaskować? Dać se podbić drugie? Bo w pracy muszę jakoś wyglądać
Ostatnio edytowany:
2018-02-27 10:08:38
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...