Może się ktoś na tyle nie zna, że się wypowie. Poszukuję klawiatury, najlepiej w zestawie z myszą. Dobrą do pisania, trwałą i wygodną. Najlepiej jakby była to bezprzewodowa i do tego mechaniczna. Bo zdarza się, że klepię sporo. Najtrwalszą i jedną z najwygodniejszych, jaką miałem, to była Logitech Wireless Desktop MK710. Tą mogę pochwalić, ale w końcu i tak któreś klawisze przestały działać. Preferowany dość niski skok klawiszy i raczej większa, niż jakaś miniaturowa. Jakieś klawisze dodatkowe funkcyjne byłyby mile widziane. Teraz zajeżdżam jakiegoś tracera i część klawiszy już zamiast się wciskać, to się prawie obraca. Więc najwyższa pora zmienić. Budżet powiedzmy do 350 zł.

KM714 jest spoko. Załatwiłem koleżance, bo w K120 Logitecha tłukła tak, że mnie uszy bolały Teraz jest cichutko
https://www.skapiec.pl/site/cat/3143/comp/8482591#techniczne

:hubbabubba mechaniczna i niski skok klawiszy chyba się wyklucza. W każdym razie wszystkie mechaniczne które widziałem mają profil jak klawiatury z czasów 286

Od 10 lat w domu i pracy korzystam z MICROSOFT DIGITAL MEDIA 3000 i mimo, że wqrwia mnie to logo, działa, dobrze wygląda, jest wygodna i ergonomiczna, nawet znaki się nie wytarły.

:hubbabubba Rozważ może jakąś gamingową klawiaturę, w tej cenie powinno się coś wytrzymałego znaleźć. Tylko design mają czasem kiczowaty

Ponieważ stałem się posiadaczem takiej klawiatury, to mogę parę słów już powiedzieć, bo mimo że był to prezent, to jednak nie niespodzianka i miałem wpływ na wybór.

1. Jeśli mechaniczna to przewodowa, z reguły mają przewód jak od żelazka
2. Hałasuje mocno, ale można podłożyć pod klawisze gumowe oringi, podobno pomaga, ponieważ hałas nie wynika ze styczników, ale z uderzenia klawisza o obudowę. Nie próbowałem. W zależności od producenta, hałas jest duży lub bardzo duży, ale przypomina klasyczną maszynę do pisania - można z tym żyć
3. Bardzo niski skok ma Razer Black Widow Chroma (yellow switch) - nie polecam do pisania. Ja piszę całkiem nieźle i szybko, ale te klawisze są tak czułe ze robiłem dużo więcej błędów niż zwykle (bo przetestowałem sobie), bo wystarczy trącić i już.
4 Ostatecznie wybierałem pomiędzy Razer Black Widow Chroma (orange switch) a Razer Black Widow Stealth 2016 (orange switch)
Wersja z tego roku ma kolorowe podświetlenie, co dla mnie jest zbędne oraz genialną podkładkę pod nadgarstki i dlatego ja wybrałem. Wersja z 2016 ma jednokolorowe zielone podświetlenie i nie ma głupich makr przycisków po lewej stronie, ale nie ma też podkładki.
5 Oglądałem też inne mechaniczne, ale z tych które mogłem przetestować (SteelSeries, Corsair, A4Tech, Logitech, jakieś inne) to Razer przypadł mi do gustu najbardziej, ale muszę przyznać że Corsair też robił bardzo dobre wrażenie.
6. Mimo że ma kabel i hałasuje to i tak jestem bardzo zadowolony bo pisze się na niej dużo szybciej i wygodniej. Nie zamieniłbym na żadną membranową.
7. Jest taka klawiatura która mi się podobała, ale nie mogłem przetestować bo w Polsce nie ma (Das Keyboard) - podobno fajna właśnie do pisania. Myślę jednak, że warto przetestować przed zakupem, bo różnice były olbrzymie. A jeśli ktoś pisze w miarę sprawnie to różnice zauważy od razu .

Ten szelest klawiszy mi nie przeszkadza. Wręcz mam jakiś sentyment do tego dźwięku. Lubię, kiedy słychać zaklik. Myślę, że od bólu przekonałbym się nawet do wysokiego skoku. Po prostu potrzebuję coś, co będzie stabilnie działać przez dłuższy czas. Teraz i tak mam spokój, ale kiedyś, jak byłem modem na kilku forach, to zwykła gumiana klawiatura przeżywała jakieś pół roku. Po czym była już tak zużyta, że długie klawisze typu shift, enter bardziej się kołysały na boki, niż wciskały i trzeba było celować w środek, by dobrze zadziałał. Wiele się wręcz zacinało. Wtedy też następowało komisyjne złamanie klawiatury na kolanie, bo jak znam siebie, to bym próbował jakoś reanimować
Logitech, którego miałem i o którym wspominałem przeżył ponad półtora roku. Fenomenalne było to, że baterie wymieniać trzeba było co pół roku. Bardzo wygodna była mysz. W sumie skłaniałbym się ku czemuś bezprzewodowemu, bo czasem potrzebuję więcej miejsca na blacie i taką bez drutu łatwiej usunąć. Ale dobry mechanik byłby zakupem na długo.

PS. Pomyśleć, że kiedyś klawiatury mechaniczne od starych komputerów się wyrzucało, bo głośne były i wyglądały nienowocześnie...

Mechaniczne są prze... ,nie idzie pograć.
Komfort dla gracza 100 %, komfort dla dziecka,które śpi 0%

Szelest? To mniej więcej tak jakby powiedzieć "szum przejeżdżającego auta" gdy mija Cię stary, rozklekotany Ził

:hubbabubba znam ten ból. Noname'y z niskim profilem, który tak lobię, wytrzymywały ze mną dokładnie pół roku. W Logitechu napierw padła myszka z zestawu . Uwielbiam mechaniczne ale 600zl za klawe to nie dam.

Na dniach zanabędę taniuśkiego Tracera Avengera bo ma wszystko co lubię i jest taniuśki, a pseudogamerski wygląd i przeznaczenie niedostatecznie mnie odstrasza
To będzie mój ostatni strzał w taniochę i jeśli się nie sprawdzi, będę szukał wyżej. Piszę o tej klawce, bo ma niemal same pozytywne opinie i może akurat Tobie też przypasi gdybyś chciał oddalić w czasie decyzję o kupnie jakiegoś mercedesa.

Co do głośności: jest jeszcze Cherry MX Silent - brzmi jak membranowa.
Klawiatury Razer mają u mnie istotnego minusa - nie mają dedykowanych klawiszy multimedialnych. Wiem, że można użyć kombinacji z Fn, ale ja już się przyzwyczaiłem do wygodnego operowania jednym palcem.
Między innymi z tego powodu moimi faworytami są:
https://www.morele.net/klawiatura-corsair-k70-rgb-cherry-mx-silent-ch-9101013-na-1501828/
i
https://www.morele.net/klawiatura-hyperx-alloy-elite-cherry-mx-blue-hx-kb2bl1-us-r2-1522998/
Tylko te ceny