Kto jeszcze zapomniał o tych yebanych mikołajkach i nie kupił skarpetek pod poduszkę?
Ojtam, ojtam napijmy się.

Nie ma skarpet. Jest wielka paczka słodyczy!

:gatinha , eee... myślałem, że to o Borysie i Ziobrze

:nevya następnym razem.

Palec pod Borysa? No ktoz inny mogl to wymyslic jak nie...

:gatinha Ty się tu w budki bawisz, a tymczasem biedny kot czekał na ratunek 3 dni!
https://www.lublin112.pl/kor-dni-siedzial-swierku-lubelscy-straznicy-miejscy-ruszyli-pomoc-laserem/

Dwa kroki od mojej pracy... Ale Bóg mi świadkiem - nie zauważyłam go, ani nie usłyszałam

:gatinha Dzięki

:jachont i co zrobiłeś? Biedna :gatinha nie będzie spać miesiąc

:jachont ale tak dumam... jeśli to sygnał od mieszkańców, to siedział bliżej Racławickich niż Głębokiej bo tam bloki rektorskie. A ja to bliżej Głębokiej.
Ale z drugiej strony, to jednak bliżej Głębokiej bo to tu rosną świerki - Park Akademicki.
No chyba, że to całkiem po drugiej stronie Głębokiej, bliżej osiedla Piastowskiego i Kronosa tu i domki i świerki, a tam to ja tam byłam ostatni raz chyba z 10 lat temu.

A kot ze zdjęcia bardzo przystojny. Może byś wziął? Ja mam trzy to już nie bardzo mam gdzie.
Zróbmy taki deal: Ty bierzesz ze schronu kota - ja zapraszam Cię na browar do Rock Pub

A Skijlen jak wyjdzie do pracy w zimie to odmrozi stopy

Pytałem co kupić, nie było odzewu mówi się trudno nic nie dostaną najwyżej dołożą na gwiazdkę

:gogosiek dobrze, że poinformował po fakcie. Bo wyobraź sobie gatinhę wspinającą się na drzewo

PS. Skarpet mam pół szuflady, ale jakiegoś słodziaka, to bym opędzlował.

Pod warunkiem że nie idziesz do bankomatu albo na molo w Sopocie Ale tam to jeszcze bardziej za granicą niż Adamowo