PIENIACTWO W SĄDACH GALICYJSKICH
W Tow. prawniczem odbył się wykład docenta uniwersytetu dra Weifelda o pieniactwie w sądach galicyjskich. Prelegent przedstawił rozmiary tej należycie dotąd niedocenianej klęski społecznej, która szerzy się w Galicyi bardziej, aniżeli w zachodnich krajach austryjackich lub w Królestwie Polskiem i w polskich dzielnicach Prus. Skarg wekslowych rozpatrują sądy galicyjskie cztery razy więcej, niż sądy w najbardziej przemysłowych lub handlowych okręgach zachodnio-austryackich, procesów o obrazę honoru, cywilnych spraw drobiazgowych lub egzekucyi jest w Galicyi dwa do trzech razy tyle, co w innych prowincyach.
Prelegent oblicza, że ludność powiatu kossowskiego lub nadworniańskiego wydaje na procesy cywilne rocznie conajmniej milion koron, kiedy roczne dochody wszystkich gmin w każdym z tych powiatów nie przenoszą 260.000 koron.
Wyniki badań prelegenta które mają być ogłoszone w "Przeglądzie prawa", streszczają się w tem, że w zachodniej Galicyi liczne są procesy w powiatach nizinnych, mniej liczne w górskich (?) we wschodniej rzecz się ma wprost przeciwnie. W zachodniej Galicji rośnie ilość sporów z odsetkiem żydów, we wschodniej z procentem ludności grecko-katolickiej oraz z ilością analfabetów, w całej Galicyi wielka przeciętna sporów idzie w parze z wielką ilością adwokatów, których w Galicji jest stosunkowo więcej, aniżeli w jakiejkolwiek dzielnicy trzech mocarstw zaborczych, również i położenie powiatu nad granicą kraju pociąga z reguły za sobą wielką przeciętną sporów.
Prelegent i przemawiający w dyskusyi pp.: Granowski, Schweitzer, Paneth, Czajkowski i Alslerhand podnosili jako przyczyny tego stanu: narzucone, sprzeczne z duchem społeczeństwa ustawodawstwo, ubóstwo ludności, niejasne kazuistyczne i formalistyczne ustawy, brak sprężystości i myśli przewidującej u naczelnych organów administracyi sądowej itd.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 25-11-1917
SPOKOJU
Czytamy pod tym tytułem w „Gazecie Podhalańskiej":
Kobiety nowotarskie, znajdujące się w rozdrażnieniu z powodu rekwizycyi dzwonów mogą się uspokoić, gdyż dzwony rekwirowane nie będą. Dużo więcej można uzyskać drogą legalną, niż awanturami, które nie mogą być dopuszczone jako środek obrony.
Ilustrowany Kuryer Codzienny, 25-11-1917
100lattemu.pl