Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > [1917] Pościg za zbrodniarzem
bulcyk22
bulcyk22 - Wiekowy Bojownik · 6 lat temu

POTRÓJNE MORDERSTWO W MOR. OSTRAWIE. ZAMORDOWANIE 2 POLICYANTÓW I 1 ŻANDARMA.

Morawska Ostrawa, 10 września.
Jak to już wczoraj donieśliśmy, miasto nasze pozostaje pod wrażeniem morderstwa, ofiarą którego padło 2 policyantów i 1 żandarm.
Morderstwa dokonał młody człowiek, który w sobotę wieczór przybył do jednego z wesołych domów przy ul. Rzeźnickiej i tam zabawiał się wesoło, otoczony gromadą wesołych cór Koryntu, rozrzucając banknoty na lewo i prawo, czem właśnie zwrócił na siebie podejrzenie. Kiedy po północy wycofał się z jedną z dam, gospodarz domu zawiadomił policyę. która wkrótce przybyła.

Policyanci, po wtargnięciu do pokoju, znaleźli na krześlę garderobę tajemniczego gościa, a w niej rewolwer i nóż. Czując się bezpiecznymi, wezwali go do wylegitymowania się. Nieznajomy oświadczył na to spokojnie, że przybywa z Nowego Jorku, a papierów nie posiada przy sobie. Wobec tego policyant Goetz wezwał go do ubrania się i udania się na policyę. Obcy zastosował się clo wezwania, ubrał się spokojnie i wtedy dopiero krzyknął do swej towarzyszki: „Uciekaj zaraz, bo zginiesz!"

Po tych słowach wyciągnął rewolwer ukryty w bocznej kieszeni surduta i dał z niego kilka strzałów, kładąc trupem obu policyantów. Po dokonaniu zbrodni umknął, ścigany przez jakiegoś żołnierza. W drodze natknął się na wachmistrza żandarmeryi Vogta, którego również celnym strzałem na miejscu trupem położył.

Jak stwierdzono, morderstwa dokonał dezerter 13 p. p. Ludwik Vresky, który 7 września b. r. zamordował w Nowym Iczynie notaryusza Jonaka i zabrał z kasy jego 20.000 koron.
Po dokonaniu zbrodni morderca umknął w kierunku Seitendorfu, gdzie go widział rodzony jego brat i cały szereg innych ludzi. W sobotę w południe napadł Vresky mieszkanie strażnika drogowego pod Botenwald i zrabował mu przygotowany obiad.
W niedzielę widziano go w Fulneck w jednym z tamtejszych szynków. Później umknął w kierunku ku Waltersdorf, ścigany przez patrol wojskowy z porucznikiem Rodakowskim na czele. Ten ostatni ścigał konno bandytę, dając do niego strzały rewolwerowe. W krytyczne] sytuacyi użył Vresky podstępu: udał, że raniony, padł na ziemię. Gdy por. Rodakowski zbliżył się do niego, Vresky zerwał się momentalnie z ziemi i dał szereg strzałów, zabijając konia, a oficera raniąc w nogę. Upadając z koniem oficer złamał sobie prawą nogę.
Pozostali żołnierze ścigali dalej zbrodniarza, temu ostateniemu jednak udało się umknąć do lasu i zniknąć, pomimo kilkudziesięciu ostrych strzałów, danych w jego kierunku. Pościg trwa dalej.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 12-09-1917

100lattemu.pl

leeeroy
leeeroy - Superbojownik · 6 lat temu
Billy Kidd wschodu

--
Forum > Hyde Park V > [1917] Pościg za zbrodniarzem
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj