A jak już się cały ten pierdolnik skończy z obecnymi rządami, bo, że się skończy tak czy inaczej to pewne - to czy tego zachłannego dewastatora będzie można pozwać do sądu?
Serio pytam, bo się nie znam.

Prawo czysto teoretycznie nie obowiązuje wstecz.

:Tynf
Gdy po kilku latach dorwą mordercę, który zamordował kogos 5 lat temu, to prawo tez nie działa wstecz?

Oho, Tynf złapany na oczywistym błędzie. Będzie ze trzy strony gównoburzy.

:nevya nie chcę gównoburzy. Chce wiedzieć, czy tego potwora będzie można postawić przed sądem.

:gatinha
Jeśli w świetle obowiązującego prawa wycinał, to nie wiem co mam napisać więcej.

Prawo polskie musi byc zgodne z prawem UE. Prawnicy UE nakazali wstrzymanie wycinki. Zastosuj teraz sylogizm "barbara". Mi wychodzi, że będzie można. Ale na kruczkach prawnych się nie znam. Dlatego prawników forumowych pytam.

:gatinha
Stawiam czteropak piwa, że forumowi prawnicy nie odpowiedzą
Nie opłaca im się lub boją się wyglebać na trawniku Temidy lub mają inny powód

:gatinha ale dopoki zgodne z prawem UE nie jest, obowiazuje to Polskie.

:tynf dobrze powiedziane, że "czysto teoretycznie" bo jak sobie władza życzy to wówczas owszem działa wstecz...

:servin wszędzie trąbią, że na terenie parków narodowych/rezerwatów wycinka stuletnich drzewostanów jest niedozwolona. A on to robi.

I jeszcze jedno, pracuję w projektach UE od czasów przedaksesyjnych, nawet to ile herbaty mogłam zamawiać było regulowane prawem UE. A tu byłyby takie różnice?

:servin No własnie niekoniecznie. W teorii prawo unijne ma pierwszeństwo.

:gatinha ok, tylko ze projekty UE polegaja na umowie dwustronnej pomiedzy UE i Polska. Nie wywiazujesz sie z umowy = obciecie funduszy, kara lub inna imba.

OK, ale gdy stuletnie drzewostany dotknie choroba, jej rozprzestrzenienie grozi calemu lasowi lub puszczy. Wiec dopoki nikt nie ma dowodow na brak choroby/kornika (tez ciekawe jak to udowodnic), a Szyszko ma swoje ekspertyzy ze ta istnieje, jestes na przegranej pozycji.

Ok, to dobry poczatek na zdanie

:etamZAfryki gdyby tak bylo, to po co dostosowywac prawo lokalne, skoro gore ma i tak to uchwalone w Brukseli

:servin kornik był, jest i będzie. A teraz stal się ewidentnie jedynie pretekstem żeby wyjebać pół Puszczy i zarobić - przeciez to ewidentne. A widać to chociażby po tym, że okorowują drzewa zostawiając i larwy i dorosłe osobniki na miejscu, to raz. A dwa: gdzie jest to drewno? Jeśli chore powinno być spalone - a jest sprzedawane.
I tak jak mówi Afrykańczyk - w takich sytuacjach pierwszeństwo ma prawo unijne.

:servin Bo to jest taki zabieg PRowy, niby prawo nasze, ale jednak z góry.

:gatinha Afrykaner Jeśli to zwykły drukarz, to po obtoczeniu bali z wierzchniej warstwy masz dobre drewno. Palona powinna być ta obłupana kora.

:jez_z_lasu ja nie pytam o to czy się UDA bo wiem, że moga zadziałać układy i układziki i córki leśnika, ja pytam czy można: chodzi mi o immunitety i takie pierdoły.

OK, Afrykaner (można temu Bojownikowi dać taki statusik? Zasłużył ) ale z tego co widzę, kora sobie zostaje i każdy ma ja w dupie. Natomiast to, gdzie drewno wędruje to jakaś wiedza tajemna ;>

:gatinha no dobrze ale gdzie tu sprzecznosc z prawem

Ze wycina chore drzewa - ma taki obowiazek.
Ze zaraza zdrowe - tu mozna by sie podczepic, ale nie jego tylko firmy wycinkowe, ktore nie zabezpeiczaja terenu, o ile jest na to jakis paragraf. No chyba ze znajdziesz dowod w ktorym podzega do zarazania tych drzew.

Daj mi podstawe, na ktorej on lamie to prawo on sam, bo poki co to jest to drugi kaczynski - winnym mozna zrobic kazdego pod nim, a trudno jego samego.

Immunitet moga mu zdjac przez glosowanie. O ile jest wniosek prokuratora bo prowadzone jest przeciwko niemu postepowanie sadowe. Powodzenia.

:servin no przecież napisałam wyżej: z tego co słysze i czytam, jest zakaz na wycinkę drzewostanu starszego niż 100 lat, znajdującego w miejscu chronionym- bez względu na to ma tego kornika czy nie ma.

:gatinha No i ta kora jest właśnie największym problemem.

:servin Immuniuniu nikt Szyszkowi nie zdejmie, ale kilka kar dla "drwali" za niezabezpieczanie stref wycinki zagrożonych przerzutami i się sytuacja uspokoi w trymiga, byle by się raz na miesiąc ktoś tam przeszedł.

:ethordin i tego się właśnie obawiam. Że za nową stodołę tego bydlaka zapłacą inni. Stąd moje pytanie.
Na moje, to tu wchodzi w gre jakis gigantyczny kontrakt, z którego śmietankę spije on i ten z Torunia.

:gatinha nie znam az tak prawa zeby definitywnie przytoczyc przepisy, natomiast na pierwszy rzut oka jest to naciagane jak majty na glowie :tynfa.

Polskie prawo jest napisane tak - jest przepis prawny, potem sa wyjatki od tego przepisu, a na koncu sa wyjatki od wyjatkow. Mozna wiec napisac: nie wolno wycinac drzewek o takich i takich parametrach, ale trzeba pamietac o kolejnych paragrafach z wyjatkami. Ignorowanie ich nie neguje ich istnienia, choc na pewno poprawia samopoczucie, wiedzac ze moga zostac uzyte przeciwko komus z kim sie nie zgadzamy czy wrecz nie lubimy. Unijne - nie wiem. Szyszko i tak ma je w dupie, bo Polskie nie zostalo do niego dostosowane.

Bzdura by bylo ze czesc lasu zapada na jakas chorobe, to nie wolno ratowac reszty bo drzewka sa stare, wiec niech wszystko padnie.

Masz wiecej szans udowodnic ze klamie w sprawie kornika czy to ze ktos specjalnie go podklada, to nawet jesli, to udowodnienie tego Szysce, jezeli to ma miejsce bedzie wymagalo super gimnastyki. Detektywistycznej i prawnej.

:servin ale Ty oglądasz jakieś wiadomości? Nie wiesz, że od kilku dni juz nie kornik jest powodem wycinki ale tzw. "zagrożenie" dla turystów? A w tym wypadku wycinka jest przeprowadzana przy trasach a nie w głębi lasu. A wycinają ok. 800 - 1000 metrów od tras.
Od jakiegos czasu mam wrażenie, że odpowiadasz jedynie aby "rozkręcić" temat A ja tylko zapytałam czy są podstawy prawne aby postawić Szyszko przed sądem. Nawet do Tynfa juz dotarło, że pytam PRAWNIKÓW na JM.

Nie wiem czy wiecie, ale Puszcza Białowieska to nie tylko Polska. A właściwie zaledwie 1/4; pozostałe 3/4 leży na terenie Białorusi. Jak już Szyszko tak dba o las, to żeby oczyścić całość z kornika to trzeba wyciąć las i z drugiej strony granicy.
Inaczej jest to leczenie syfa pudrem. Krótko mówiąc aktualny minister wali zwyczajnie w chuja i po prostu sprzedaje drewno a nie oczyszcza las.

paczcie państwo jak klakier serłin broni ministra

pewnie buja mu wora a ten z kolei buja prezesowi

:nevya
raczej nie nazwałabym tego tak i nie posądziłabym Servina o sympatię do Szyszki. Normalnie kręci zapowiadaną przez Ciebie gównoburz. Ale juz beze mnie. Jutro do pracy. Zatem dobranoc się z Państwem.
Jutro postaram sie dorwać znajomych prawników.
na dobranoc

:gatinha wybacz ze na zadane przez Ciebie pytanie nie odpowiedzialem wedle Twoich oczekiwan. Nie ma potrzeby z moich odpowiedzi od razu robic ataku czy proby rozkrecania czegokolwiek. Nie jestes materialem do rozkrecania, no chyba ze trzeba kompa z kotem rozmontowac Przykro mi ze nie widzisz tez logiki zawartej w moich odpowiedziach, a swoimi emocjami i niechecia do osoby ministra argumentujesz czy wrecz motywujesz swoje odpowiedzi. Niestety na nic sie one nie zdadza na sali sadowej, gdzie analizowane beda fakty, nie wola ukarania przeciwnikow politycznych. Jezeli nie dostrzegasz tu mojej roli jako adwokata diabla, ktory probuje wskazac Ci, ktoredy tej sprawy nie podejdziesz, to rzeczywiscie marnuje tu czas.

Chcesz lepiej 'spacerowac' dla kraju? Rob to z glowa, nie w emocjach. A z prawnikami, znajda sie tacy co przyklepia Ci racje. Tak samo jak znalezli sie tacy co obecnie siedza w Trybunale. Tylko gdzie tu sprawiedliwosc?

Z ciekawosci tez, co potem z ta wiedza zrobisz?

:nevya kiedy mi wora pobujasz?

:servin , niektórzy lubią mieć swój czarno-biały świat i poparcie stada, taki jak Ty nie pojmie

No i skręćcie sobie z Szyszką z tych desek fotel bujany, to se pobujacie

Za coś takiego to raczej nie sąd, tylko Trybunał Stanu, przy czym możliwe kary są raczej takie sobie, ale za to wyrok jest ostateczny i prezydent nie może skazanego ułaskawić. Co ciekawe - o postawieniu przed TS jak i o jego składzie decyduje Sejm (poza przewodniczącym, którym jest Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego) - więc mając odpowiednią większość w parlamencie można właściwie skazać kogo się chce i na co się chce (oczywiście w ramach przewidzianych przez prawo, przynajmniej teoretycznie).
Ciekawa byłaby sytuacja, że następne wybory wygrywa - powiedzmy - Razem, mają 2/3 posłów w Sejmie i Senacie i zaczynają zabawę z TS, łącznie z postawieniem przed nim Adriana

:nevya wsadz se kornika, korek i korkociag w dupe pizdziklaku Dopchaj szyszka.

A mnie zabolalo ze ktos pomimo moich najszczerszych intencji dialogu, posadzil mnie mierna gownoburze

:servin Kolejność prawa się kłania. Ratyfikowane umowy międzynarodowe są ponad ustawami. Tylko konstytucja jest wyżej.