Brexity-sregzity, nic z tych rzeczy. Na początku września przeprowadzamy się do małego cichego miasteczka nad Tamizą ( dosłownie nad rzeką, jeszcze tylko łódź by się przydało sprawić ). Czas podróży do pracy zmniejszy mi się 17-krotnie Teraz będę miał 7 minut do pracy na piechotę, a nie 120 13 lat w Londynie z czego 8 lat przemieszkane w jednym miejscu. Trochę szkoda starych śmieci Ale nie ma co dramatyzować, zawsze można będzie podjechać do Londynu Więc za nowe miejsce.
Ostatnio edytowany:
2017-08-02 16:22:39
--