Uprzejmie informuję, że odpowiedzialność ponosić mogę jedynie za to, co sama napisałam. Nie za czyjeś domysły, dopowiedzenia, nadinterpretacje, halucynacje, takie sytuacje.
Urlop, jasne. Ale chociaż weekend miałem nie-sa-mo-wi-ty. Obrobię zdjęcia, to powrzucam kilka, bo było bardzo godnie. A tu znów szaro, ponuro, jakieś demonstracje, policja stoi.. z kolei..