Ozłociłabym człowieka, który wymyśliłby środek na pozostawienie kociej sierści na kocie
--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
- Co to jest słoń?
- Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cieszyła się sławą znawczyni natury.
:mariolpin Wierz mi, że jasny kot na jasnych rzeczach jest równie atrakcyjny. Jasne na ciemnym chociaż widać. Jasne na jasnym jest widoczne dopiero jak ktoś ubrany na ciemno zgarnie wszystko na czym siedział i osierści się od stóp do głów
--
Jeśli nie możesz się nauczyć jeździć na słoniu, naucz się przynajmniej jeździć konno.
- Co to jest słoń?
- Rodzaj borsuka - wyjaśniła Babcia. Nie dzięki przyznawaniu się do ignorancji od czterdziestu lat cieszyła się sławą znawczyni natury.
Nie da się. Miałem problem z czarną sierścią jednego kota. Dlatego dobrałem drugiego, głównie białego. I problem zniknął, bo teraz to już jeden ch*j, na wszystkim widać
W radio napeerdala reklama jakiegoś gowna z rossmann na sierść. Sprawdź se, a potem wyjeb pchlarza na zbity pysk, bo kot i dziecko w jednym domu, to nie jest dobre rozwiązanie.
Na łeb ludzie dostają od tego dobrobytu i wolnego czasu furminatory, iluminatory, kłaczenie brzuszków, czesanie w wannie, czyszczenie gości bo kotek jest..
Proponuje rybki. Mają właściciela tak samo w dupie a mniej roboty
--
Podobno przepłaciłem za sygnaturkę! Powiedzcie proszę, że to nieprawda :(