Z Krakowskiego Przedmieścia nasza ludowa milicja wyniosła protestujących wrogów władzy ludowej, w tym znanego sprzed lat mąciciela Władysława Frasyniuka.
Aż mi się łezka zakręciła, zupełnie jak za komuny

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21943772,przepychanki-na-krakowskim-przedmiesciu-policja-wyniosla-wladyslawa.html#MTstream

No, jak za komuny. A nie jest jak za komuny?

Wynieśli raz wilka
a potem wilk razy kilka.

ech, tradycja ciągle żywa

Jak to szło? "Yebać, yebać i się nie bać"

kurna...jak za Gierka. czuję jak młodnieję

:spowiednik no Frasyniuk też wyglądał na zachwyconego
Nie co dzień człowieka noszą na rękach

: madzialena82 - z tymi ich podatkami, politpoprawnością i ograniczeniami w sprzedaży alko? Zwłaszcza z tym ostatnim po miesiącu - rewolucja.

Ceny w Skandynawii tez potrafią być 5x polskie. I nie mówię tu tylko o alko.

Przepraszam, ale to już jest skurwysyństwo. Mam szczerą nadzieję, że dożyję momentu w którym wyniosą stamtąd małego razem z drabinką.

:thurgon na razie odpowie agresywny Frasyniuk

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/policja-wladyslaw-frasyniuk-odpowie-za-naruszenie-nietykalnosci-policjanta/vqsbkzf

Jest też propozycja by ukarać zabitego paralizatorem chłopaka z Wrocławia za spowodowanie stresu u policjantów.

A kota mają ukarać za zakłócanie przemówienia pani premier

https://www.youtube.com/watch?v=ZytxHsHxC5E

tego zabitego to już raczej trudno byłoby skazać, chyba że przypomną sobie stare praktyki wyrzucania zwłok z grobu albo czasy synodu "trupiego"; za to ojca zabitego chłopaka z całą pewnością można do pierdla wsadzić. Wszak odpowiedzialność zbiorowa to normalna bolszewicka praktyka.

A skoro prezydenta Nowej Soli chcą posadzić za mecz okręgówki sprzed pięciu lat to w czym problem oskarżyć Frasyniuka; tym bardziej, że ostatnio głośno o nim zaczęto mówić.

:czary_mary chłopak może dostać zakaz leżenia na katolickim cmentarzu (kiedyś to było stosowane w stosunku do samobójców, ale do morderców już nie )

Szkalowanie Frasyniuka zaczęło się już jakiś czas temu. Co mnie zdumiało, to że młódź nasza dorodna bezrefleksyjnie powtarzała brednie, w których mylono Frasyniuka z Piniorem i oskarżano go o "kradzież" 80 mln "Solidarności" (zupełnie jak w stanie wojennym) i takie tam drobiazgi.
I dziś to skutkuje, sądząc po komentarzach w necie.

zdaje się w 2006 Lech Kaczyński odznaczył Frasyniuka Krzyżem Wielkim Odrodzenia Polski; teraz Władek jest niebezpiecznym wrogiem więc na wszelki wypadek trzeba go skazać za cokolwiek absurdalnego, żeby nie mógł pełnić żadnych funkcji państwowych.

A jak ktoś nie wie jak wyglądało zabezpieczenie seansu nienawiści Kartofla - to tak jak na obrazku poniżej; czego ten kartoflany paranoik tak się boi ?

Komuna, hehe

Robimy bibę na następnej miesięcznicy?

https://www.gazetawroclawska.pl/dolny-slask/a/drwili-z-katastrofy-smolenskiej-dymisja-za-tu-polewaj,12167292/

I bardzo dobrze! Ludzie chcą w spokoju i zadumie uczcić największego polskiego patriotę a jakaś dzicz próbuje zakłócić powagę sytuacji. Ciekawe jakbyście śpiewali, gdyby ktoś celowo zakłócał Wasze święta, czyli brit mila i inne, he?

:nevya Zakłócanie świąt jest płytkie i żenujące niezależnie od tego kto i co celebruje, ale te miesięcznice to jest grube przegięcie.

:ethordin , ogólnie to sobie jaja robię i nie rozumiem ani sekty smoleńskiej, ani jej przeciwników (tych bezpośrednich, co im przeszkadzają). Ale nie rozumiem też czym jest te grube przegięcie a przede wszystkim do czego to upoważnia? Bo to że są głupi i fanatyczni to im nie odmawiam, tylko co powinno z tym robić państwo? Zakazać im spotkań? Patrzeć jak wrogie grupy będą się bić? Aresztować sekciarzy, bo przyszła kontrmanifestacja? Takie uroki wolności.

Ja przeciwników jak najbardziej rozumiem. Co przeszkadzają? Czekaj. Sianie politycznego fermentu i podburzanie ludzi pod płaszczem żałoby. Comiesięczne blokowanie jednej z głównych atrakcji turystycznych w stolicy Zakazać? Tak. Niech idą na cmentarze się pomodlić. To nie jest jednorazowa manifestacja o cokolwiek. To comiesięczne posiedzenia małego Adolfa, taki mikrozamiennik bawarskiej piwiarni. To budzi zwyczajne, wewnętrzne fuj.

Tak swoją drogą, Frasyniuka już mają - myślicie, że niedługo złapią wreszcie Bujaka ?

:thurgon , chyba nie łapiesz o czym ja piszę. Analogicznie można by potraktować paradę równości. Też znajdą się tacy, którym się to nie podoba. Też ktoś powie, że blokują/przeszkadzają. Też można ich wysłać do Pcimia Dolnego żeby nie przeszkadzali, nie budzili kontrowersji. No i w końcu ktoś może się powołać na zwyczajne, wewnętrzne fuj.

Oczywiście niektórzy nieco mylnie tłumaczą słowa Evelyn Hall i wychodzi im "mamy wolność słowa, ale jeżeli mówisz coś co mi się nie podoba, to mam prawo zajebać Ci w ryj". Ale tak to nie działa. Czasami trzeba się pogodzić z tym, że całe grupy ludzi mają odmienne poglądy.

Mnie też miesięcznice smoleńskie odpychają, żenują, ale nikt tam ludzi do niczego nie zmusza i mają do tego prawo. Dlatego nie potrafię uzasadnić postawy osób, które zakłócają tę manifestację, tym bardziej, że skutek jest odwrotny od zamierzonego.

Kurde. Coroczna manifestacja? Spoko. Comiesięczne blokowanie pałacu prezydenckiego? Widzę różnicę :P Aha. Manifestacjom ONR też się sprzeciwiam jakby co i nie jestem w stanie tego podłożyć pod szacunek dla poglądów i wolność manifestowania.

:thurgon , ale co roku? To też za często przecież. Pozwólmy tak raz na... 5 lat? No i wprowadźmy też takie prawo, że jak mam zły humor to mogę sobie podbiec i zajebać manifestującemu pisowcowi w ryj. No a czemu nie? Albo policjantowi. Od biedy dozwolić rzut kamieniem w tłum.

Co do uciążliwości to nie miałem jeszcze okazji trafić na ten cyrk, ale to raczej nie blokuje placu. Nie wydaje mi się też, żeby manifestacja trwała zbyt długo. Więc nie ma co dramatyzować, czy też szukać na siłę wymówek. Poza tym ile to już trwa? A od kiedy działają kontrmanifestacje? Czyżby chodziło o same miesięcznice?

Mi też się wiele rzeczy nie podoba (w tym onr, miesięcznice i kontrmanifestacje) jednak póki nie łamią prawa, to nie mogę zrobić więcej niż westchnąć. Z chęcią jednak przeczytam przepis prawny, który sprawiedliwie wykluczy określonych ludzi z manifestacji, taki, który nie obróci się ostrzem w drugą stronę.

No i znowu zostałem pisowcem

Jest prawda czasu i prawda ekranu Stara słowiańska brzoza mówi, że wąsaty wujek też całkowicie legalnie zrobił co zrobił Sprzeciw wobec tej szopki w tej formie jest zauważalny i bardzo dobrze. Lepsze to niż milcząca zgoda i udawanie, że nic się nie dzieje. To mi się kojarzy trochę z usprawiedliwianiem na siłę na zasadzie "za Peło telewizja też była partyjna" No była, ale jednak delikatną różnicę widać, prawda? Tak samo jeżeli mąż napierdala żonę bo zupa była za słona, też ciężko mówić o równowadze win. Ja wiem, że moralność można różnie pojmować... tylko, że w momencie w którym pomylony Antoni mówi o Frasyniuku, że on jest tam gdzie stało ZOMO. Jak znam życie wyznawcy PiS, a za nimi niedługo "antystemowcy" zrobią z Frasyniuka złego kodziarza, łże elitę i cholera wie co. Wujek Prezes zaczyna już robić ludziom niezły kisiel w głowach. A mnie gnojenie takich ludzi wkurwia zwyczajnie. Te miesięcznice paradoksalnie jak widać działają. Mogę się nie oburzać - fakt, przecież wszystko legalne. No, ale jakoś mam wrażenie, że mi się kraj psuje i średnio mi się to podoba - całkiem jednak lubię tej grajdołek.

:thurgon , czyli w skrócie - zabierzmy ludziom prawo do manifestacji, bo Stalin był zły, bo mąż napierdala żonę, bo Kaczorescu jest głupi i brzydki? Nie myślisz, że taką logikę będzie można bardzo łatwo odwrócić przy manifestacjach, które według Ciebie będą słuszne?

I czy to jedyny sposób okazywania niezadowolenia? Jak wskazałem - mają prawo nawet do kontrmanifestacji, tylko w granicach prawa. Przedstawisz mi może jak powinna zachowywać się w takich sytuacjach policja i co robić, jeżeli miesięcznice zostaną zakazane a ludzie mimo wszystko przyjdą?

Cze, czyli oczekujesz złotej rady. Jak nie pozwolić na zerdoganienie kraju, jednocześnie działając zgodnie z prawem, które sama władza ma w dupie. No tutaj raczej nie poradzę.

:thurgon , nie oczekuję, tylko byłem ciekaw. Dochodzimy więc do ustalenia, że prawa ludzi może selekcjonować ze względu na to, kto uważa je za słuszne Byle taki pisowiec się nie dorwał do władzy, pewnie tacy są, tylko mają świadomość, że to złe i nie przejdzie.

"Dochodzimy więc do ustalenia, że prawa ludzi może selekcjonować ze względu na to, kto uważa je za słuszne"

No w sumie do tego doszliśmy już dawno. Kim postrzega je inaczej, Macron inaczej Jeżeli ktoś podczas partii białoczarnych zaczyna Cię napierdalać szachownicą to ciężko jest udawać, że wszystko jest fajnie i dalej próbować zrobić gambita