Uratowaliśmy pisklę kaczki krzyżówki. Między kursami do rodziny z powodu mamy Pawła, na bardzo zielonym osiedlu wyhaczyłam dwa polujące na coś koty. Okazało się, że polują na maluśkie pisklę, które chyba odłączyło się od kaczej mamy. Skąd tam kaczki - nie wiem, bo do najbliższych zbiorników kawałek drogi jest.
Udało się pierzaka (a śliczny był słodziak) złapać, zapakować do pudła po butach i odwieźć do kliniki weterynaryjnej.
Mimo iż - jak się okazało - woliery dla dzikiego ptactwa klinika już nie ma, naszą małą kaczuszkę o imieniu Ania obstąpiła grupa studentów + kilkoro lekarzy wykładowców. Ponieśli ją gdzieś na gabinety z obietnicą zaopiekowania się
:Szamano wybacz brak zdjęć, ale nie mieliśmy do tego głowy.
Ukłony dla wszystkich lekarzy i weterynarzy za dzisiejszą pomoc dla obu Ań.
Kurde, co my byśmy bez Was zrobili.
Udało się pierzaka (a śliczny był słodziak) złapać, zapakować do pudła po butach i odwieźć do kliniki weterynaryjnej.
Mimo iż - jak się okazało - woliery dla dzikiego ptactwa klinika już nie ma, naszą małą kaczuszkę o imieniu Ania obstąpiła grupa studentów + kilkoro lekarzy wykładowców. Ponieśli ją gdzieś na gabinety z obietnicą zaopiekowania się
:Szamano wybacz brak zdjęć, ale nie mieliśmy do tego głowy.
Ukłony dla wszystkich lekarzy i weterynarzy za dzisiejszą pomoc dla obu Ań.
Kurde, co my byśmy bez Was zrobili.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...