Konkretnie pod taką zakazującą cudzołożnikom i osobom stanu wolnego pełnienia funkcji posła w sejmie RP?
Jeśli nie pamiętacie, to dla odświeżenia:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/byla-zona-mariusza-antoniego-kaminskiego-chce-kar-dla-kochliwych-parlamentarzystow/xyemq1t

No... pani Ania chyba zmieniła zdanie i wybaczyła Mariuszkowi
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/byla-zona-mariusza-antoniego-kaminskiego-napisala-do-niego-psalm/21kl21t

Jaje*iępsalm

Wy ich dalej chcecie sądzić, a nie leczyć?

Nawet głęboko wierzące chrześcijanki mają szparę do wypełnienia

Poeci wiersze piszą o takiej miłości!

Widzę w tym dobry materiał na lekturę z późniejszym jej omówieniem na maturze

Babie odjebało a Wy się śmiejecie... Ale tak na poważnie to znam przypadki, gdzie rozstanie wywołało na tyle poważny wstrząs, że źle to wpłynęło na zdrowie psychiczne. Choć nie jestem też pewien, czy to zdrowie psychiczne nie było powodem rozstania

Powiem Wam, że rożne "kwiatki" czytałam podczas tej sesji maturalnej, ale to zapiera dech w piersiach

No i o to przecież w poezji chodzi. Ma wstrząsnąć, dotrzeć do najgłębszych pokładów naszej jaźni, poruszyć umysł i w ogóle.
Z naciskiem na "w ogóle".

tak jak kij bejsbolowy.

:szatkus a dobry kij bejsbolowy to nie poezja? Jeszcze jaka!

No ba.

Na górze róże,
Na dole kij,
Nie uprawiam sportu
Będę cię bił.
~Juliusz Słowacki w mało znanym liście do Adama Mickiewicza

Psalm Coming out Żony Niezłomnej w Wierze ...
Mariusz wracaj do domu!
Ja Ci wszystko wybaczam
Wiem
Że nie jest Ci łatwo
Sprawy zaszły daleko
W Twojej pozamałzenskiej przygodzie
Ja to wiem najlepiej ze wszystkich ludzi
Ale na wszystko można znaleźć rozwiązanie
To co jednak najważniejsze
Teraz
To święta nasza wiara
Wiara w Boga
A Bóg ostrzega
Co Bóg złączył
Człowiek niech nie rozłącza
Kim będziemy
Jeśli odrzucimy naszą wiarę?
Bydlętami?...
***
Mariusz, wracaj do domu!
Owszem sprawy
Zaszły bardzo daleko
Ale dla Boga nie ma rzeczy niemozliwych
Potrzebujemy tylko zrezygnować
Z pychy
Może nawet potrzebujemy
Zrezygnować z siebie samych
Ze swego ego
Swego narcyzmu
Jeśli chcemy powrócić do Boga
Musimy w pokorze znaleźć rozwiązanie
By ocalić więź z Bogiem i Kościołem
***
Zdradziłeś mnie
To prawda bolesna
Ale ja w pokorze
Odrzucając wszelką
Moją ambicję
I moje własne
Poczucie wartości
Ja Ci to
Przebaczam
Więcej!
Obiecuję Ci
Że nie tylko przebaczam
Ale
Co jeszcze trudniejsze
Ja chętnie
O wszystkim zapomnę!
***
Mariusz, ja Ci wybaczam!
Ale kto wybaczy Ci zdradę Boga?
Jesli w porę do Boga nie wrócisz?
I ten czas
Czas Twego powrotu do Boga
Tak, jak czas powrotu
Syna Marnotrawnego do swego Ojca
Ten czas właśnie teraz
Nadszedł i dla Ciebie.
***
Kilka dni temu spotkaliśmy się
na uroczystości Pierwszej Komunii
naszych Córek
To nie przypadek
To jest znak
Że już czas
Abyś wrócił do domu
Ocal to
Co najważniejsze
W życiu chrzescijanina
I co jeszcze możesz ocalić
Więź z Bogiem
Ta więź to wierność
Przysiędze małżeńskiej
przed Bogiem złożonej
***
Mariusz, wracaj do domu!
Owszem daleko odszedłeś
od Twej jedynej Zony
Ale nigdy nie jest tak
Dopóki żyjemy
Żeby było za daleko
Więc nie zmarnujmy tej szansy!
***
Mariusz, wracaj do domu!
Ja rozumiem
Że Ty swej Żony nie kochasz
Rozumiem
Że żyjesz z inną
Rozumiem
Że wychowujecie razem dziecko
Ja to wszystko
W pokorze przed Bogiem
Rozumiem
***
I skoro ja
Mały człowiek
To rozumiem
To ileż bardziej
Rozumie to
Najpotężniejszy Bóg
On to rozumie
On widzi
Jak wielkie Dzieło przed nami
Dzieło Odbudowy
Naszego zniszczonego małżeństwa
I Bóg da nam siłę
Aby tego dokonać!
***
Bo jedna zbłądzona owieczka
Cieszy Go bardziej
Niż całe stado w Owczarni
***
I ja wyruszam
By Cię odszukać
I przyprowadzić
Do Owczarni Pana.
To nie jest mój kaprys
To nie zachcianka
To mój obowiazek
Jako Twej jedynej Żony
Na całą Wieczność
Przed Bogiem
***
Mariusz, wracaj do domu!
Zapytasz
Co z Twoją obecną kobietą
I co z dzieckiem
Które wychowujecie razem?
***
Broń Boże,
Nie zrób jeszcze raz tego
Co zrobiłeś mi
I naszym dzieciom!
Nie zniosłabym myśli,
Że ktoś tak cierpi
Jak ja cierpialam wtedy
Przenigdy!
***
Jest zatem tylko
Jedno wyjście
Bardzo trudne wyjście
Wymagające ode mnie
I od Twojej obecnej partnerki
I od Ciebie
Nadludzkiej wręcz
Pokory
***
Oświadczam Ci
Że jestem na tę pokorę
Z miłości do Boga
I naszych dzieci
Gotowa
Choć wiele trudu kosztowało mnie
By do niej dojrzeć
***
Jeśli Twoja obecna partnerka
Też ma tę pokorę
A wierzę
Że kocha Cię tak mocno
Że wlasną pychę
Będzie potrafiła
Postawić na drugim miejscu
Wtedy uda się nam
Ocalić
Naszą wiarę
I naszą więź z Bogiem
*****
A zatem
Przed Bogiem
I przed ludźmi
Mówie Ci
Mariuszu
Wracaj
Do domu
Razem
Z Tymi
Którzy są
Ci
Obecnie
Najbliżsi
Sercu!
******
To jedyne rozwiązanie
A skoro tak
To uznajmy je
Za najlepsze
***
Nie ma sensu zwlekać!
Mariusz, wracaj do domu!

https://www.facebook.com/anna.kaminska.75033/posts/1241043075993851

:empiror Jaki psalm? Jej się ordynarnie enter zepsuł.

Poprosić któregoś z tutejszych muzyków o skomponowanie melodii i będzie w sam raz na zlot JM

"Mówie Ci
Mariuszu
Wracaj
Do domu
Razem
Z Tymi
Którzy są
Ci
Obecnie
Najbliżsi
Sercu!"

Liczy na trójkącik?

zara, czy ja dobrze rozumiem? czy podmiot liryczny utworu proponuje życie w trójkącie? do tego z dziećmi?

aż nie wiem jak to skomentować

Jak to się mówi? "Yebłam"?

No to właśnie yebłam

Jestem w stanie jakoś zrozumieć, że z potrzeby serca, w nadmiarze targających nią emocji, tworzy to dzieło, dając upust uczuciom i wewnętrznej Osieckiej, ale żeby publikować to na otwartym profilu na fejsie? No kto tak robi?

:kwiateck , pani Ania

Trochę mi jej nawet żal. Ona będzie musiała z tym żyć

Na górze Mariusz,
na dole Ania,
trójkąt jest spoko,
dwie do je*ania...

:discordia przeczytałaś to, więc nie jestem pewien czy wszystko dobrze z Twoimi procesami myślowymi

No proszę, wreszcie coś zabawnego na HP

:discordia, dokładnie tak. Przeczytałam dwa razy ten fragment, żeby się upewnić.
Przez moment było mi jej szkoda, ale potem pomyślałam o jej dzieciach​, ich żal dużo bardziej.

Tak sobie myślę, że babie pewnie pieniędzy zaczęło brakować. Bo która normalna baba napisałaby " odrzucając wszelką moją ambicję i moje własne poczucie wartości" - znaczy mam rozumieć, że pani sama sugeruje, że jest bezwartościową prukwą bez ambicji?
Bo że bez rozumu, to chyba już wszyscy wiedzą.

Mój umysł chyba nadal nie ogarną tego co przeczytałem

zgubiłem się trochę

tej kobiecie chodzi o to żeby Mariusz zaczął chodzić do kościoła ?

czy że zakładają komune

Niech ktos kopsnie troche masci na bol oczu

Strasznie biedna. Myślę że jakieś załamanie nerwowe przechodzi. Nikt normalny by czegoś takiego nie odstawiał.

To się powinno chyba jakoś leczyć.
:Szamano