Tak sobie wrzucam, bo i tak nikogo to nie obchodzi

https://oko.press/12-tys-marszu-wolnosci-policjtwierdzi-ze-autokarow-ktore-przywiozly-demonstrantow-bylo-oko-press-przedstawia-swiadectwo-szefa-parkingu-pkin/

Oczekuję reakcji naszych forumowych kolegów z grupy "No, ale z drugiej strony to ..."

Decyzją płaszczaka, ci co mają maturę, wycinają konfetti.

No, ale z drugiej strony to większość tych ludzi to byli spacerowicze. Wiem, bo przejeżdżałem przez centrum (no, okolice, bo objazdy były ze względu na jakieś mało znaczące zgromadzenie publiczne) i widziałem, że ci ludzie się przechadzali. Z demonstracją miało to mało wspólnego. Ok, ktoś tam niósł jakąś flagę, może nawet i dwie, ale często ktoś nosi jakieś flagi, albo dwie.

komu wierzysz? policji czy jakiemuś parkingu? pezel to nepotyz jest, i oni z rodzinami i znajomymi poprzyjeżdżali a to sie nie liczy

:spowiednik, Ja ten parking przy Torwarze widziałem, gdyż jechałem do Falenicy a 521 miało objazd. Autokarów było ledwie kilkadziesiąt, a może nawet kilkanaście, więc tysięcy ludzi by tym nie przywieźli. Chyba że kursowali w te i nazad, ale to sobie może każdy wymyślić.

ale przeczytaj dokładnie. Przy Torwarze był tylko dodatkowy parking.

" na placu Defilad (w obrębie PKiN) – 106 autokarów i 38 tzw. busów,
na parkingu przy Ośrodku Sportowo Szkoleniowym TORWAR – 28 autokarów i 24 tzw. busy."

To tak tylko dla paddierżki razgawora

Byłeś tam? Widziałeś? No właśnie. A był i widział, więc nie mędrkuj

:tilliatillia no tyz prowda

kreatywnie

Niech sobie kurwa numerki startowe rozdają... Co za dno.

:nevya z tym dnem pijesz do tego, że służby specjalnie zaniżają podawane liczby, czy dnem nazywasz to, że ludziom nie podoba się to, że władze podają nieprawdziwe dane?

:tomcat_tc , dnem jest licytowanie się o każdy marsz, już od kilku lat. A ja przedstawiam proste rozwiązanie.

W sumie najbardziej wkurwia mnie w tym głupota ludzi z jednej i z drugiej strony, ale szkoda gadać, bo akurat tego nie da się zmienić.

A mnie zadziwia, że wciąż są ludzie, którym ewidentne kłamstwo nie przeszkadza. I lecą jak muchy do gnoju kiedy tylko dotknąć ich ukochaną władzuchnę
Jedna strona kłamie i to nie po raz pierwszy, ale winne są obie strony
Rewelacyjna logika

Mnie najbardziej zastanawia ilość ludzi, z obu stron naszej politycznej sceny, którzy mają za dużo wolnego czasu/rodziny w partii/... i dymają w tych autobusach, po kilka godzin, przez pół kraju tylko po to, żeby się przejść i powku*wiać kierowców w stolicy, a potem wsiąść do autokarów i dymać tyle samo w drugą stronę... I gdyby tylko pyta.pl nie wrzucała do sieci nagrań pokazujących jak bardzo ludzi nie mają pojęcia po co idą w tych marszach...

Zresztą 10-20 tys. to w skali kraju tak marginalna liczba, że nie sądzę, aby ktoś z naszych milusińskich się tym w jakikolwiek sposób przejął.

:ethordin ale jak sobie pomaszerujesz raz i drugi to pomyśl ile tłuszczyku spalisz? Zdrowo? No zdrowo

, ech, a Ty dalej jedno i to samo. Klapki na oczach i za partyjkę. Ostatni raz sugerowałeś mi pisowatość kiedy raczyłem zgodnie z zasadami logiki sformułować pogląd, że Biniendowa zapewne jedynie udostępniła wizerunek nazi-Tuska, bo jest za stara i głupia żeby sama taki stworzyć. Nie napisałem przy tym, że je mace z dzieci i topi niewinne kotki, więc to niepodważalny dowód, że jestem pisowcem.

Ale do rzeczy.

To nie mi nie przeszkadza kłamstwo a Tobie. A może inaczej. Mi przeszkadzają kłamstwa z każdej strony a Ty jesteś w stanie je jeszcze relatywizować. Oczywiście, że dostrzegam kłamstwa o garstkach z jednej strony jak i bajeczki o milionach z drugiej. Nie uznaję ich jednak za szczególnie ważne, bo to przepychanka dzieci z przedszkola, ręce opadają a usta składają się w melodyjne "ja pierdolę". Tym bardziej, że te wszystkie biedolemingi się tym masturbują. Zwyczajnie nie mogę się nadziwić osobom, które biorą udział tym debilizmie i wyłączając myślenie krzyczą za swoimi przywódcami, że było tak albo tak.

A tu mam kolejny przykład zretardowania. Nie kwiczysz tak jak stado to z pewnością jesteś pisowcem.

Mogą sobie pomaszerować po swych okolicach. Widoczki prawie na pewno ładniejsze, powietrze zdrowsze, środowisko czystsze, a stołeczni kierowcy szczęśliwsi

Stosując podobna logikę, może ci kierowcy po prostu wyprowadziliby się z Warszawy i po kłopocie? Nikt tam chyba nikogo pod pistoletem nie trzyma, a wszystkiemu winien Zygmunt III Waza, paskudny facet, nawiasem mówiąc

Może to głupie pytanie, ale ktoś widział, że w tych autokarach wszystkie miejsca były zajęte, a nie dajmy na to 30%? Jedni i drudzy chwytają się wszelkich możliwych sposobów, żeby udowodnić swoje racje, więc...

:specialek , jakbyś nie zauważył to w takich tematach prawda nigdy nie jest istotnym elementem sporu. Najbardziej merytoryczne argumenty to te, że Kaczyński chce wprowadzić dyktaturę albo że Tusk sprzedał Polskę Niemcom... No może jeszcze nazywanie Jarka Kaczafim i wytykanie Tuskowi dziadka z Wermachtu może się z tym równać

:nevya widzisz, to nie jest tak, że trzeba być członkiem bandy by popierać bandytyzm. Nie sugerowałem, że jesteś jej członkiem.
Niestety, to Ty ruszasz jej na pomoc kiedy tylko zdarzy się okazja.
Szczerze mówiąc ten post wrzuciłem by zobaczyć, czy zareagujesz I byłem się o to gotów założyć o duże pieniądze
Przepraszam, ale nie mogłem się powstrzymać

, ale bycie pisowcem nie oznacza bycia w szeregach partii tylko popierania jej. Ja nie popieram, jedynie co mnie drażni w tym sporze politycznym to ogromny relatywizm dwóch głównych stronnictw, czego jesteś doskonałym przykładem.

Co do mojej reakcji to nie znajduję w niej żadnej pomocy partii rządzącej. To jedynie irytacja całą hucpą. Ale partyjniak zawsze znajdzie odniesienie do partii.

Może się powtórzę, ale ostatni raz zarzuciłeś mi wspieranie PiSu w moim wątku, gdzie wyśmiewałem się z ich decyzji. Wycofałeś się rakiem ale obsesja jak widać nie przemija, dla Ciebie zawsze niepopieranie Twojej opcji politycznej będzie opowiadaniem się za drugą stroną. Pozostawiam do przemyślenia.

Ponieważ zaczynasz zachowywać się trochę chamsko, to myślę, że czas kończyć dyskusję.
Widzisz, ja nie jestem zwolennikiem żadnej "opcji". Mnie interesuje wyłącznie aktualna władza (niezależnie przez kogo sprawowana) i tylko do niej się odnoszę. Jak było PO tośmy grzmieli na PO kiedy robiło głupoty, jak było SLD to na SLD. Z prostego powodu. Mnie interesuje moja sytuacja pod rządami tej czy innej formacji, a nie popieranie czy wręcz przeciwnie kogokolwiek.
Jeśli w sprzeciwie wobec łamania Konstytucji i innych praw ty widzisz relatywizm, to cóż, ja ci tego nie wytłumaczę. Ale właśnie to twoje widzenie relatywizmu i taki pseudoobiektywizm powoduje, że te komuchy czują się coraz bardziej pewne siebie.
Do ciebie to jeszcze nie dotarło, cóż, jesteś młody, masz czas.

A teraz dopisz coś jeszcze bo wiesz - najważniejsze to mieć ostatnie zdanie (najlepiej zmasakruj czy coś)

, chamskie jest insynuowanie komuś popierania jakichś gównianych poglądów, bo nie myśli tak jak Ty. I tak, denerwuję się, bo drażni mnie tłumaczenie, że nie jestem wielbłądem.

Nie robią też na mnie wrażenia bajki o obronie konstytucji, bo to nie ma nic do tematu. Doskonale wiem do czego zmierza pis i też mi się to nie podoba. Nie oznacza to jednak, że mam udawać debila i łykać każdą papkę z drugiej strony. A władza czuje się bardziej pewna siebie gdy debilne społeczeństwo zajmuje się liczeniem świty jakiegoś grzesia.

https://joemonster.org/phorum/read.php?f=15&i=2450789&t=2450789

Przeanalizuj swoje zachowanie - kłamstewko (niepotwierdzona informacja), później atak personalny na osobę, która obnażyła Twoje minięcie się z prawdą (że jest zwolennikiem pisu), później atak na mnie, bo przyznałem tej osobie rację (też jako zwolennik pisu). Aleś Ty apolityczny

"... bajki o obronie konstytucji, bo to nie ma nic do tematu"
No i to jest właśnie popieranie PiS jakby ci za to płacili. Widzę, ze tego nie rozumiesz, więc tłumaczył nie będę bo szkoda czasu.
Nie wiem o jaką papkę ci chodzi, wiem tylko, że kompletnie nie rozumiesz co sam robisz. Do czasu, aż do twojej d** się dobiorą, ale wtedy już będzie za późno i nikt ci nie pomoże.
"Kiedy przyszli po rudych nic nie mówiłem, bo nie jestem rudy ...itd. " znasz to zapewne, ale czy rozumiesz?

W d**e mam grzesiów i innych, ale jeśli ktoś się sprzeciwia łamaniu prawa to instynkt samozachowawczy każe go poprzeć, niezależnie czy jest ładny czy brzydki i czy ma na imię grzesio czy Kubuś Puchatek. We własnym, dobrze pojętym interesie.
Co zaś do liczenia: naprawdę nie zauważasz, że jest różnica kiedy kłamie grzesio, a kiedy kłamie władza? Dla mnie wychowanego w PRL to jednak zasadnicza różnica.

Dobrej nocy, śpij słodko

- Wiesz, że Kaczyński zgwałcił dziecko?
- Przestań pieprzyć lujeran, masz jakieś dowody?
- Ale konstytucja!
- Konstytucja nie ma nic do tego.
- Oooo!1!!! Bronisz pisu!!!

Sorry, ale konstytucja nie ma nic do zachowania zasad elementarnej logiki. Ty potrafisz uwierzyć w 100.000 ludzi "bo konstytucja", ja natomiast uważam, że temat konstytucji w tym kontekście nie ma znaczenia i nie mam zamiaru mijać się z prawdą czy udawać głupka powołując się na obronę konstytucji. Wy, oszołomieni politycznie, potraficie powiązać najdrobniejsze gówno z poważnymi tematami. PiS krzyczy, że zamach, Wy, że konstytucja, inni, że w Polsce socjalizm, jeszcze inni, że żydzi. Nie da się tak rozmawiać.

ale jeśli ktoś się sprzeciwia łamaniu prawa to instynkt samozachowawczy każe go poprzeć

Chyba instynkt standy. Instynkt samozachowawczy każe patrzeć na ręce temu kto najgłośniej krzyczy.

naprawdę nie zauważasz, że jest różnica kiedy kłamie grzesio, a kiedy kłamie władza? Dla mnie wychowanego w PRL to jednak zasadnicza różnica

Tak, jest różnica. Kłamstwo władzy jest okropne dlatego, że władza powinna być bezstronna a kłamstwo grzesia jest okropne, bo totalnie pogrąża wiarygodność nie tylko jego ale ludzi, którzy tylko chcą uczciwej władzy. Dla mnie i to i to jest chujowe, dla Ciebie jedno złe a drugie fajne (najwyraźniej). Problem polega na tym, że do ludzi zniesmaczonych pisem przylepiają się takie skompromitowane raki jak grześ i zniechęca tzw. "normalsów" i dotychczas neutralnych. A tacy co wybaczają kłamstewka grzesiom tylko się do tego przyczyniają, tak samo jak ci którzy przymykają oko na władzę. I jednych i drugich nie trawię. Możesz poczuć się wydalony i nienadtrawiony.

:nevya daj już spokój, bo zaczynasz wciskać rzeczy, których nie napisałem, a ty najwyraźniej i tak nie rozumiesz co się do ciebie mówi.
Przede wszystkim tego, że popierasz PiS jak najbardziej zagorzały przydupas prezesa, choć wydaje ci się, że robisz inaczej. Nie dlatego, że chcesz, tu ci wierzę, ale dlatego, że wszystko chcesz "obiektywizować" co tylko wychodzi prezesowi na dobre. Tylko tracisz nawet ten pseudoobiektywizm kiedy zaczynasz wciskać rzeczy nie powiedziane. Tak jak w poprzednim linku, gdzie "tylko podejrzewałeś" ale upierałeś się przy tym jakbyś miał dowody w ręku. Ja przynajmniej napisałem, że info jest niepotwierdzone, a ty?

Ty nie zauważasz jak łatwo cię zwabić? Radziłbym nieco powściągliwości bo ktoś kiedyś wciągnie cię w niezłą pułapkę

, coś Ci się pomieszało - jeden użytkownik przytoczył tylko, że informacje, które podałeś są nieprawdziwe, ja natomiast wprost napisałem, że PODEJRZEWAM czego nie zrobiła popierając to wywodem logicznym i zakładając (oraz zaznaczając), że mogę się mylić a to Ty natomiast zacząłeś sugerować wszystkim, którzy z Tobą się nie zgadzają, że są zwolennikami pisu i mu pobłażają

Ja przynajmniej napisałem, że info jest niepotwierdzone, a ty?

Ty napisałeś m. in. klasyczna "uczciwość" zwolennika PiS a ja napisałem np. nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. Tak jak podkreśliłem - nikt nie mówi o pewności a o podejrzeniach .

Ba, tak łatwo mnie zwabić, że sam się zwabiam w swoje wątki. A czy Ty nie uważasz, że masz paranoję?

:nevya jestes wyjątkowym chamem, nie potrafisz się powstrzymać?

To już nie do ciebie, bo szkoda czasu.

Moje pytanie brzmi: czy kiedy do domu zakradnie się złodziej i wszyscy biegną by go złapać, mądre jest powiedzenie: "Z grzesiem nie będę łapał, bo jest brzydki i nasikał na podłogę"?

A tak zachowuje się obecnie część "młodych, wykształconych, z wielkich miast"