Tak jak napisał : w "Uchu prezesa" pani Basia, sekretarka prezesa, nie może zapamiętać imienia Dudy i nazywa go Adrianem, Arturem albo jeszcze inaczej na A
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...
Swojego czasu w sprawach z urzędu często jako oskarżeni występowały Adriany. Z reguły sprawy dotyczyły przestępstw przeciwko mieniu lub przeciwko zdrowi i życiu.
:gogosiek oglądaj póki czas. Zdaniem publicystów i socjologów to, że PiS-owi i Dudzie ostatnio spada, to zasługa m.in. Ucha. Mało kto chce się przyznawać, że sympatyzuje z pośmiewiskiem i popychłem
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...