NA TLE REWIZYT ZBOŻOWYCH

zaszedł w Dziećmorawicach ciakawy wypadek. Pewien rolnik ukrył przed wojskową komisyą rewizyjną 2 worki zboża. Sądził, iż będzie mu najlepiej we wędzarni, że tam chyba nie będzie nikt zaglądał. Tak też było. Komisya przybyła, odważyła pozostałe zboże i znalazła wszystko w porządku. Później przyszedł sąsiad, skradł owe dwa ukryte worki zboża we wędzarni, w tem głębokiem przekonaniu, że poszkodowany, aby uniknąć kary, doniesienia nie zrobił. Byłoby wszystko w porządku, gdyby nie znalazł się trzeci wspólnik. Ten postanowił podzielić się łupem.

Ściągnął więc jeden skradziony worek zboża do swojej komory. —Równocześnie zaś zrobił doniesienie na gospodarza, który zataił zboże i na jego sąsiada, który zboże skradł. Wyrafinowany człeczyna myślał, iż zatai w ten sposób najlepiej swoją kradzież z drugiej ręki. Już cieszył się w duchu, że podczas gdy dwaj jego sąsiedzi będą za swe manipulacye pokutowali, on w najlepsze będzie, zajadając smaczny chleb... pasa popuszczał.

Lecz cóż! Starostwo zarządziło rewizyę. —A ponieważ brakowało worka zboża, pomysłowy komisarz zarządził rewizyę także u donosiciela. I rzeczywiście zboże się znalazło. Obecnie wszyscy trzej sąsiedzi odpowiadać będą przed sądem. Pierwszy, że zboże zataił, drugi że je skradł, a trzeci, że kradł i równocześnie bawił się w donosiciela.

GOLARKA (WESOŁY KĄCIK).
I.
Wszędzie górą są kobiety
Taki dziś już mus i moda -
Nie ostał się przy swej brzytwie
Nawet majster golibroda.

II.
Dziś golarka funkcye spełnia
Kokietując oczkiem chytrze,
Twarz namydli – brodę zgoli
Łeb kolońską wodą wytrze.

II.
Bo kobieta wszystko może,
Na to liczne są dowody -
Umie ludziom mydlić oczy
Niech potrafi mydlić brody!

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 05-04-1917

https://100lattemu.pl/