Ależ jedno nie wyklucza drugiego!
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński przedstawił swoją teorię na temat ustaleń prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem celowe działanie kontrolerów mogło być równoległe do wybuchów na pokładzie samolotu.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,147963,21588395,pis-juz-wie-jak-polaczyc-wine-kontrolerow-lotu-z-teoria-zamachu.html
-Teoretycznie ja sobie mogę wyobrazić taki logiczny związek, że kontrolerzy sprowadzają samolot, chociaż nie powinni byli tego robić w taki sposób, prawda, podając błędne informacje, a jednocześnie jest w samolocie coś, co ma spowodować eksplozję. Nie ma w tym sprzeczności, tylko że poczekajmy na ustalenia - przekonywał na antenie Radia ZET Jarosław Zieliński, pytany, czy ustalenia prokuratury nie stoją w sprzeczności z jedną z licznych teorii Antoniego Macierewicza.
- Nie ma sprzeczności, panie redaktorze - tłumaczył prowadzącemu audycję. - Gdyby na przykład było to sprowadzanie celowe, ku katastrofie, a jednocześnie był materiał wybuchowy i miał być wybuch, to dwie przyczyny nie muszą być ze sobą sprzeczne. - stwierdził i oponującemu dziennikarzowi zarzucał, że ten chce "zanegować logikę".
Jakie jajca.
Wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński przedstawił swoją teorię na temat ustaleń prokuratury w sprawie katastrofy smoleńskiej. Jego zdaniem celowe działanie kontrolerów mogło być równoległe do wybuchów na pokładzie samolotu.
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,147963,21588395,pis-juz-wie-jak-polaczyc-wine-kontrolerow-lotu-z-teoria-zamachu.html
-Teoretycznie ja sobie mogę wyobrazić taki logiczny związek, że kontrolerzy sprowadzają samolot, chociaż nie powinni byli tego robić w taki sposób, prawda, podając błędne informacje, a jednocześnie jest w samolocie coś, co ma spowodować eksplozję. Nie ma w tym sprzeczności, tylko że poczekajmy na ustalenia - przekonywał na antenie Radia ZET Jarosław Zieliński, pytany, czy ustalenia prokuratury nie stoją w sprzeczności z jedną z licznych teorii Antoniego Macierewicza.
- Nie ma sprzeczności, panie redaktorze - tłumaczył prowadzącemu audycję. - Gdyby na przykład było to sprowadzanie celowe, ku katastrofie, a jednocześnie był materiał wybuchowy i miał być wybuch, to dwie przyczyny nie muszą być ze sobą sprzeczne. - stwierdził i oponującemu dziennikarzowi zarzucał, że ten chce "zanegować logikę".
Jakie jajca.
--